Trine 4 ma być powrotem do korzeni, po bardzo nieudanej części trzeciej. Twórcy gry zdradzają pierwsze szczegóły na jej temat.
Graficzna perełka
Trine 4 to gra tworzona z dbałością o najmniejsze szczegóły. To grafika zawsze była jednym z najmocniejszych punktów produkcji i nie inaczej będzie tym razem. Bardzo szczegółowe tła dopełni muzyka, tworzona specjalnie na potrzeby gry.
Zobacz: Pierwszy gameplay z Trine 4. Gra powraca do korzeni
Gameplay bez zmian
Rozgrywka oczywiście nie zmieni się. Nadal do dyspozycji będziemy mieć trójkę bohaterów, pomiędzy którymi można będzie przełączać się w dowolnym momencie. W trakcie rozgrywki czeka nas wiele etapów platformowych, zagadki logiczne oraz walki z przeciwnikami.
Zobacz: Epic Game Store nie dostanie Trine 4 na wyłączność
Trine 3 – zakopać i zapomnieć
Twórcy otwarcie przyznają, że trzecia część gry nie wyszła im najlepiej. Wynikało to z tego, że projekt podobno przerósł ich możliwości, przez co gra została bardzo źle odebrana przez graczy. Ale widać też, że sami twórcy chętnie by o niej zapomnieli. Dlatego też Trine 4 będzie swego rodzaju powrotem do korzeni i ma być również najbardziej kompletną częścią serii.
Zobacz: Trine 4: The Nightmare Prince na pierwszym zwiastunie. Premiera jeszcze w tym roku
Trine 4: Ultimate Edition
Trine 4 zadebiutuje wraz z Trine: Ultimate Edition, zawierającą wszystkie odsłony gry. Pierwsze części Trine nawet dzisiaj zachwycają kolorową grafiką, więc będzie to bardzo dobra okazja dla nowych graczy, jak i miłośników całego cyklu.
Premiera w tym roku
Trine 4 na PC-tach oraz konsolach PS4, Xbox One i Nintendo Switch jeszcze w 2019 roku.