Gra w wersji VR ma dostarczyć równie dziwacznych przemyśleń, co serial. Wysoki poziom surrealizmu zapewni mistrz kuriozum filmowego, David Lynch.
Fani osobliwego serialu ucieszą się na wieść, że szykuje się mały come back. Wrócimy do świata z innej bajki, lecz tym razem doświadczymy go w bardziej namacalny sposób. Studio Collider Games we współpracy z Davidem Lynchem szykują Twin Peaks VR.
Od razu zaprzeczymy jakoby mielibyśmy się wcielić w jedną z głównych postaci, np. agenta Dale’a. Niemniej jednak udamy się m.in. do miejsca, w którym spędził on 25 lat życia, czyli Czerwonego Pokoju. Kto oglądał, ten wie, że to najbardziej pokręcone miejsce stworzone na potrzeby telewizji.
Po odpaleniu gry mamy zrozumieć, co znaczy sformułowanie „ogniu krocz za mną”. Wtem możemy się spodziewać psychologicznych sztuczek, traumatycznych scen oraz abstrakcyjnego scenariusza, w którym palce maczał wielki Lynch. Z powodu fabularnych zawiłości będzie to produkcja dedykowana przede wszystkim miłośnikom serialu, bowiem pozostali mogą nie ogarnąć, co jest grane.
W Twin Peaks VR zagramy wyłącznie korzystając z Oculus Rift lub HTC Vive. Nie wiemy jednak, kiedy ten dzień nastąpi… Wersja demo ma być gotowa na Festival of Disruption rozpoczynający się 13 października w LA.