Mapa Verdansk z Call of Duty: Warzone przestała istnieć, przynajmniej póki co. Jako część finału sezonu 2., w mapę uderzył pocisk nuklearny.
W wyniku eksplozji, mapa zniknęła – a przynajmniej to powinniście byli zobaczyć, gdyby Wasza gra działała, bo były z tym wczoraj olbrzymie problemy. Wystrzelenie pocisku nuklearnego było częścią wydarzenia na koniec sezonu 2. Wszystko zaczęło się jak normalny mecz w Warzone, ale strefy zagrożenia zaczęły stopniowo rosnąć, przejmując niemal całą mapę. Wszędzie tam, gdzie gracze zginęli, wracali jako zombie. Pod koniec w meczu byli już tylko tacy. Wtedy pojawiło się ostrzeżenie by ewakuować się z mapy, bo nadchodzi katastrofa nuklearna. Jednak pojawiło się nieco zbyt późno, bo chwilę później mapę rozsadził pocisk z głowicą jądrową. Po czym gra się zakończyła, a gracze zostali wrzuceni do menu.
Niestety, mecz cieszył się chyba nieco zbyt dużą popularnością jak na możliwości serwerów Call of Duty. Dla większości graczy udział w wydarzeniu wiązał się z kilkukrotnymi próbami podłączenia, bo po drodze ciągle trafiali na crashe. Na szczęście Raven Software wypuściło aktualizację, która ma zapobiec takim sytuacjom w przyszłości.
Zobacz: Call of Duty: Warzone ma już ponad 100 milionów graczy
Aktualnie w menu gry dostępna jest jedynie opcja powtórzenia ostatniego meczu, ale powinna zniknąć o 23:00, kiedy zakończy się całe wydarzenie. Potem powinniśmy zobaczyć co nowego przygotowało Raven na kolejny sezon.