Fragmenty Call of Duty 2023 wyciekły szybciej niż, „Modern Warfare 2022”, które mamy dostać w przyszłym roku.
Plan wydawniczy Activision jest nam dobrze znany dzięki licznym informacjom od sprawdzonych insiderów. W przyszłym roku Infinity Ward ma dostarczyć sequel do Modern Warfare 2019. Rok później z kolei światło dzienne ujrzy Call of Duty 2023, kolejna odsłona serii Black Ops.
Zobacz: Dead by Daylight rozdaje 250 tysięcy Bloodpointów
Potential COD2023 leaked images which I personally think has some real aspects to it with where they would be on development at this stage https://t.co/lqCrcPGCCp
— Hope (@TheGhostOfHope) December 30, 2021
Po internecie krąży właśnie album z kilkoma zdjęciami rzekomo pokazującymi fragmenty następnego COD-a Treyarch. Najciekawszym z nich jest bardzo rozmazana sekcja „Design Goals”. Według tego zdjęcia Treyarch chce wrócić do klasycznego COD-a, zarówno w zombie, jak i multiplayerze. Spróbują również zmniejszyć różnicę między podstawowymi systemami MW i Black Opsa.
Oczywiście wszystkie tego typu przecieki trzeba traktować z przymrużeniem oka. Niektórzy twierdzą, że może być w tym odrobina prawdy. Widać jednak sporo placeholderów Cold Wara. Fani doszukują się również luk w pojedynczych screenach. Na razie można potraktować to więc jako ciekawostkę, a nie zapowiedź nadchodzących do COD-a zmian.