Po latach próśb i błagań społeczności Destiny 2, Bungie wreszcie wprowadza transmogów do swojego shootera.
Wygląd pancerzy i broni był zawsze kluczowym elementem gry dla Destiny 2. Nigdy nie wygrywał jednak z metą. Jeżeli coś wyglądało źle, ale robiło ogromne obrażenia, gracze przestawali dbać o aspekt wizualny. Teraz na ratunek dbającym o wygląd postaci fanom D2 przychodzą transmogi.
Zobacz: Call of Duty: Black Ops Cold War – pełna lista zmian trzeciego sezonu
Podstawowy zamysł systemu jest dokładnie taki jak w każdej innej grze. Możemy zmieniać wygląd hełmu czy pancerza na inny hełm lub pancerz, nie wpływając na jego statystyki. W najnowszej odsłonie This Week at Bungie twórcy opisali dokładnie, jak będzie można tego dokonać. Bardziej nie dało się tego skomplikować.
W grę wchodzą trzy różne, nowe waluty. Zabijamy potwory, zdobywamy Synthstrand, wydajemy Synthstrand na zadania, które generują Synthcord. Synthcord zamieniamy z kolei na Synthweave pozwalający nam wreszcie zamienić dowolny zdobyty przedmiot na Ornament. Zadania nagradzające Synthcordem podzielone są na pięć różnych kategorii, zależnie od preferowanej aktywności w grze.
Gdyby tego było mało, Bungie wprowadziło do swojego systemu dodatkowe ograniczenia. W każdym sezonie gracz będzie mógł zdobyć tylko określoną liczbę Synthweave. W nadchodzącym sezonie będzie to 20, co oznacza możliwość stworzenia 20 różnych ornamentów lub czterech pełnych zestawów pancerzy. Jak zapowiadało wcześniej Bungie, cały grind można ominąć, kupując Synthweave prosto z Eververse.