Petycja domagająca się zwrotu pieniędzy za Battlefield 2042 zebrała już ponad 40 tysięcy głosów. Gracze oskarżają EA o udostępnianie fałszywych reklam oraz wypuszczenie niegrywalnej produkcji co jest kpiną z klientów.
Od premiery Battlefield 2042 minęło już kilka miesięcy, kilka trudnych miesięcy. Już w kilka dni po premierze strzelanka stworzone przez DICE zyskała miano najgorzej recenzowanej gry na Steam. W zasadzie już od premiery deweloperzy walczyli z licznymi błędami i niedociągnięciami produkcji. Kolejne aktualizacje zamiast gasić pożar tylko dolewały oliwy do ognia.
Zobacz: Dying Light 2 – włoscy gracze zalewają grę negatywnymi ocenami
W tym roku DICE opóźniło o miesiąc wprowadzenie zawartości pierwszego sezonu, która pojawi się dopiero latem, jakieś pół roku po premierze. To było jednym z powodów stworzenia petycji na stronie Change.org. Gracze domagają się zwrotu pieniędzy za grę na wszystkich platformach:
Wydanie Battlefield 2042 przez EA było kpiną z każdego klienta, który kupił tę grę wideo za 70 USD (USD) z powodu fałszywych reklam EA. Battlefield 2042 kosztowała konsumentów miliony dolarów szkód i zdenerwowała tysiące klientów na całym świecie.
Dalej w dokumencie możemy przeczytać:
Electronic Arts i DICE nie dotrzymały wielu obietnic złożonych w momencie premiery, a Battlefield 2042 został uruchomiony jako niegrywalny. Nawet dzisiaj Battlefield 2042 zawiera błędy, które drastycznie zmieniają wrażenia z gry tak bardzo, że wielu członków społeczności uważa go za niedokończoną grę.
Autorzy petycji po zebraniu 50 tys. podpisów będą chcieli wszcząć pozew zbiorowy przeciwko EA. Obecnie jest zebranych 40 tys. podpisów.
EA doskonale sobie zdaje sprawę z problemów jakie są z Battlefield 2042. Podczas spotkania z inwestorami szef firmy Andrew Wilson przyznał, że gra nie spełnia oczekiwań i ma problemy z wydajnością. Dodał również, że firma jest zaangażowana w wykorzystanie potencjału gry i oddanie fanom produkcji jakiej potrzebuję. Jednak w temacie jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia.