Afterglow Wave przyciąga wzrok nietypowym wzornictwem. To pad, którego zadaniem jest zadowolić nawet wybrednych użytkowników. Przekonajmy się czy sprawdzi się zarówno podczas maratonów na Xboxie, jak i codziennych sesji na PC.
Turtle Beach Afterglow Wave to kontroler, który od pierwszego spojrzenia przyciąga nie tylko specyfikacją, ale też designem. Mój egzemplarz jest w pięknym, intensywnym fiolecie (Violet Rush), jednak producent przygotował szeroki wachlarz wariantów: od klasycznej czerni i bieli po zielenie, błękity oraz różne edycje limitowane – więc każdy znajdzie wersję pasującą do swojego stylu. Zanim jednak przejdziemy dalej podsumujmy sobie parametry techniczne tego gadżetu.

Specyfikacja techniczna i design
- Przeznaczenie: Xbox Series X|S, Xbox One, PC (Windows)
- Typ: Przewodowy, kabel USB-C 2,5 m w zestawie
- Funkcje: Dynamiczne podświetlenie LED RGB (8 trybów), przezroczysta obudowa z efektem „Afterglow”, programowalne tylne łopatki
- Kontrola dźwięku: Pokrętło głośności, szybkie wyciszenie mikrofonu, oddzielna regulacja czatu i gry
- Kompatybilność: Cortex Software (Windows 10/11), własne profile, remapping przycisków
- Drążki analogowe: Regulowany opór, wymienne nasadki
- Przycisk „quick-action” – szybkie wykonywanie zaprogramowanych komend
- Wibracje: Podwójny silnik
- Wymiary i waga: lekki, dobrze leży w średniej i większej dłoni
- Złącze audio 3,5 mm (wspiera headsety)
Komfort i pierwsze wrażenia
Fioletowy Afterglow Wave prezentuje się wyśmienicie – półprzezroczysta obudowa pięknie eksponuje podświetlenie LED, szczególnie wieczorami podkręcając klimat na kanapie lub biurku. Kolorystyka RGB jest dynamiczna, można ją zmieniać (efekt stały, „oddychanie”, tęcza itd.) lub wyłączyć (opcja dla minimalistów).

Plastik obudowy jest przyjemny w dotyku, a pad nie ślizga się nawet przy długiej rozgrywce. Drążki analogowe można personalizować pod opór i nasadki, co pozwala znaleźć idealny balans w FPS-ach czy wyścigach. Przycisk szybkiej reakcji oraz łopatki na plecach naprawdę przydają się w grach wymagających myślenia „na skróty” – choć przy testerze leworęcznym łopatki są średnio wygodne.

Wrażenia z rozgrywki i oprogramowanie
Podczas testów na Xboxie oraz PC, Afterglow Wave wykazał się niskimi opóźnieniami i precyzyjną kontrolą. Wszystkie przyciski działają miękko i sprężyście, ponadto są ciche, więc nocna sesja nikogo nie obudzi. Duży atut to łatwy dostęp do pokrętła głośności – świetnie sprawdza się z gamingowymi headsetami.

Aplikacja Turtle Beach Control Center pozwala zapisywać pojedyncze profile, remapować przyciski oraz ustawić czułość drążków i wyboru LED. Interfejs jest prosty, choć nieco ubogi względem konkurencji (np. nie można zapisywać kilku profili naraz do błyskawicznej zmiany w locie).
A co z trwałością?
Mimo plastikowego wykończenia kontroler sprawia wrażenie solidnego – nawet przy dynamicznym ciśnięciu pad nie skrzypi i nie ugina się. Żywotność przycisków oceniam wysoko, a wymienialne gripy i analogi wydłużają cykl życia urządzenia przy intensywnym użytkowaniu.

Podsumowanie
Afterglow Wave to przewodowy pad, który oferuje funkcje znane z droższych konkurentów przy zachowaniu rozsądnej ceny. Dla gracza ceniącego personalizację, wygodę i efektowny wygląd – zwłaszcza w oryginalnym kolorze fiołkowym – to wybór zdecydowanie warty polecenia.
Ocena 9/10

Zalety
|
Wady
|


