Według najnowszych przecieków możemy zapomnieć o tym, że kolejna odsłona Assassin’s Creed będzie rozgrywała się w Japonii. Można powiedzieć, że będzie powtórka z rozrywki.
Wygląda na to, że nici z biegania z samurajskim mieczem w kolejnym Assassin’s Creed. Według kilku anonimowych źródłem z forum 4Chan, kolejna odsłona serii będzie zlokalizowana w średniowiecznej Francji. Co więcej, premiera gry miałby być zaplanowana na 2022 rok.
Zobacz: Denuvo zapowiedziane jako element bezpieczeństwa PlayStation 5
Oczywiście informacje od kilku anonów z 4Chana mogą nie być więcej warte niż szron z zamrażalki w zimie, ale podobne informacje przekazał YouTuber j0nathan. Ten z kolei już wcześniej informował na temat AC Valhalla na długo przed ujawnieniem gry, wiec możemy go traktować jako bardziej pewne źródło informacji.
Sam j0nathan zapewnia, że informacje są sprawdzone i nie zamierza siać niesprawdzonych plotek. Możemy zatem spodziewać się wczorajszego obiadu albo obiadu z mrożonki. Średniowieczna Francja będzie przypominać klimat Anglii z tego samego okresu. Podobnie jak Londyn i Paryż oraz Grecja i Egipt z poprzednich części. Dzięki takiemu zabiegowi Ubi wykorzystało cześć zasobów z Unity w Syndicate oraz elementy Origins w Odyssey. To spowodowało, że dostaliśmy bliźniacze gry wydane po osobie w krótkim czasie.
To kiedy Japonia?
Tym razem deweloperzy wykorzystaliby elementy Valhalli i z Anglii przenieśli nas do Paryża. Z kolei przecieki mówią również o tym, że ostatnie DLC z Valhalla zabierze nas nie gdzie indziej jak do Paryża. Kolejna gra miałby kontynuować część wątków.
W tej sytuacji Japonii możemy spodziewać się dopiero w kolejnej grze za około trzy lata, a dalej Chin jako kolejnego odgrzania fragmentów poprzedniej gry. Oczywiście warto to wszystko traktować jako prawdopodobne, ale nie pewne. Na oficjalne informacje od Ubi pewnie poczekamy do tegorocznego E3.