Strona głównaRecenzjeAkcesoriaBloody J95 - recenzja kolejnego, dobrego gryzonia firmy Bloody

Bloody J95 – recenzja kolejnego, dobrego gryzonia firmy Bloody

Software

Oprogramowanie przeszło przez miniony rok pewną metamorfozę i stało się nieco bardziej czytelne. Najwyraźniej producenci stwierdzili, że nikt nie korzysta z ustawiania makr, bo ta opcja zniknęła z softu, a w jej miejsce pojawiła się strona, gdzie możemy skonfigurować sobie tryby strzeleckie w grach FPS.

To, za co muszę zganić twórców myszy, to kolejna próba skoku na dodatkową kasę w postaci powracającego Ultra-Core, czyli dodatkowych opcji konfiguracyjnych (jak na przykład regulacja trajektorii), które – choć moim zdaniem nie są nikomu potrzebne – zostały znowu upchnięte w oprogramowaniu, oczywiście za dodatkową opłatą. Ale przynajmniej strona, gdzie możemy kupić kod aktywacyjny, zaczęła działać.

Spis treści

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Zbigniew Pławecki
Zbigniew Pławecki
Redaktor, specjalista ds. esportu

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię