Miejmy nadzieję, że jego rywal nie jest świadomy rozmiaru swojej porażki.
Przy okazji ostatnich prób przechodzenia Dark Souls 3 z Ring Fit Adventure jako kontrolerem wyjaśnialiśmy chęć graczy do eksperymentowania. Noel Miller postanowił w podobny sposób na wyższy poziom przenieść swój gameplay z Warzone’a.
Zobacz: Call of Duty: Warzone przekracza 50 milionów graczy
he gotta uninstall pic.twitter.com/yxcnzh2RKX
— Noel Miller (@thenoelmiller) April 11, 2020
Pomysł sterowania postacią za pomocą kierownicy nie został jednak przez Millera dostatecznie udoskonalony. Kiedy pierwszy raz wylądował na polu bitwy, szybko okazało się, że może poruszać się i wchodzić w interakcję z otoczeniem, ale brakuje mu możliwości rozglądania się oraz celowania. Odnalazł się na szczęście w roli kierowcy.
Kiedy wreszcie spotkała go śmierć, a reszta drużyny nie pojawiła się za nim w Gułagu, żeby bronić swojego szofera, szanse na wygraną nie wyglądały zbyt kolorowo. Odpowiednie pozycjonowanie i shotgun w ręku pozwoliły jednak Millerowi wyjść zwycięsko pozornie niemożliwego 1v1. Sytuacja mogłaby wyglądać nieco inaczej, gdyby zamiast Origina do ręku dostał Deagle’a czy 357…