W styczniu 2019 roku zadebiutuje Resident Evil 2 Remake. Będzie to całkowicie nowa wersja kultowej gry sprzed lat. Chociaż historia jest już praktycznie gotowa, to okazuje się, że proces twórczy wcale nie był łatwy. Pracownicy Capcom zdradzili, co okazało się największym wyzwaniem.
Nowa wersja Resident Evil 2 to jedna z najbardziej wyczekiwanych przez mnie gier najbliższych miesięcy. Od zawsze uważam, że dwójka to najlepsza odsłona serii, nawet bardziej kultowa niż trójka z Nemesisem. Dlatego tym bardziej nie mogę się doczekać remake’u. A właśnie słowo „remake” jest tutaj kluczowe. Nie będzie to remaster z wyższą rozdzielczością i nieco poprawioną grafiką. To zupełnie nowe podejście do Resident Evil 2, dostosowane do dzisiejszych standardów. Zresztą sami zobaczcie:
[you tube=FwjbxDoN6Tg]Chociaż część pracy została wykonana już 20 lat temu (RE2 zadebiutowało w 1998 roku), to prace nad nowym wydaniem wcale nie były łatwe. Capcom musiał zmierzyć się z wieloma problemami, o których opowiedzieli Tsuyoshi Kanda i Yoshiaki Hirabayashi:
– 20 lat temu grafika nie była fotorealistyczna, a to oznaczało, że mogło ci się upiec z wieloma rzeczami. Dzisiaj już by to nie przeszło. Dlatego stworzenie wielkiego aligatora jest prawdziwym wyzwaniem. Nowa wersji potwora w grze, w której są skanowane twarze, motion-capture i fotorealistyczne otoczenie… to jest bardzo, bardzo trudne do zrobienia – powiedział Tsuyoshi Kanda.
Z kolei Yoshiaki Hirabayashi przyznał, że w pewnym momencie nawet myśleli o zrezygnowali z kilku potworów, w tym z wielkiego aligatora, ale szybko porzucili ten pomysł.
– Wiedzieliśmy, że fanom się to nie spodoba. Wiedzieliśmy, że musimy powtórzyć jeden z ulubionych momentów graczy. Będzie to trudne, ale musi się tam znaleźć – dodał Hirabayashi.
Resident Evil 2 Remake zadebiutuje 25 stycznia 2019 roku w wersji na PC, PS4 oraz XOne. Wymagania nie mają być zbyt wysokie.
Źródło: wccftech