Na finalną wersję gry jeszcze poczekamy, ale już teraz można złożyć zamówienie na zwykłą i kolekcjonerską edycję. W tej drugiej znajdziemy nie tylko krążek z płytą, ale też kilka unikatowych gadżetów.
Jakość gry Kingdom Come: Deliverance jest wielką niewiadomą. Gracze, którzy mieli już okazję przetestować RPG-a są zgodni, że gierka będzie hitem lub kitem podobnym do innych kaszankowych wyrobów. Większość chwali ją za świetne ujęcie średniowiecznego klimatu i dobrą oprawę graficzną. Aczkolwiek przyjemność eksploracji może popsuć mechanika walki, która jest dość toporna i trudna. Ma to niejako symbolizować klasyczne podejście do rozgrywania walk na miecze, więc system walki jest całkiem inny od spotykanego w Wiedźminie, The Elder Scrolls i Gothicu.
Dopóki nie zainstalujemy gry możemy tylko spekulować o jej ocenie i czekać na jej premierę. Kto jednak jest przekonany, że położy pudełko z grą na półce, to nie musi obgryzać klawiatury z niecierpliwości. Sklepy internetowe oraz sieciówki przyjmują już zamówienia na preordery, a w tym na limitowane wydanie kolekcjonerskie.
Co prawda, zapłacić za nie trzeba jak za zboże. Najmniej wybulimy 259 zł w Euro RTV/AGD, lecz zarezerwujemy sobie tym samym prawo do unikatowej zawartości. Po włożeniu ręki do ogromnego pudełka, pod palcami wyczujemy oficjalny steelbook z grą na DVD, osobną kopertkę ze ścieżką dźwiękową, artbook w twardej oprawie, mapę świata wydrukowaną na średniowiecznym materiale, a także figurkę przedstawiającą głównego bohatera.
Nie znamy informacji o nakładzie EK, dlatego nie odkładajcie tego zakupu zbyt długo. Tylko pamiętajcie, że wysyłka nastąpi dopiero w przyszłym roku, 13 lutego.
Źródło: