Od kiedy sprzęt komputerowy został przemianowany na gamingowy zauważono wzrost sprzedaży produktów przeznaczonych dla graczy. Machina marketingowa skutecznie rozwinęła wciąż poszerzający się sektor sprzętów i przy okazji pozwoliła wypromować inne przedmioty, które niekoniecznie mają dużo wspólnego z cyfrową rozrywką.
Firma Boss Level Labs postanowiła ukroić dla siebie spory kawałek tortu upieczonego przez producentów sprzętu i gier im przeznaczonym. Gamingowa etykieta została wykorzystana do zareklamowania specyficznych tabletek o mocno intrygującej nazwie GodMode. Ich skład jakoby ma oddziaływać na funkcje poznawcze i pomagać w trakcie rozgrywki. Wymienia się między innymi szybszą reakcję, lepsze skupienie, a nawet poprawę zapamiętywania.
Brzmi to rewelacyjnie, prawda? Problem polega jednak na tym, że „narkotyki dla graczy” nie są niczym odkrywczym. Wyjaśnił to dość dosadnie neurobiolog Dr. Kimberly Urban. Zapytany przez redakcję Eurogamer o cudowne właściwości lekarstwa powiedział, że faktycznie może pobudzać, ale działa mniej więcej na osobę tak, jakby spożyła skondensowaną ilość kawy. Przemawia za tym zawartość chemiczna tabletek GodMode, w których znajdziemy 14 nootropów, a w tym kofeinę, teobrominę, yamabushitake.
Boss Level Labs upiera się jednak, że farmaceutyk działa wedle rozpisanych korzyści. Jako dowód przytaczają opinie osób zażywające tabletki.
Kiedy je zażywam to nie mam potrzeby się rozgrzewać, by zacząć robić różne rzeczy – Ronnie Castro, inżynier sieci
Używałem go do rzeczy powiązanych z grami, ale wtedy zacząłem dostrzegać korzyści nakładające się na koncentrację w trakcie programowania – Dennis Delgado, programista
Tylko tu kluczowe zdaje się to, że potwierdzenia zostały dostarczone przez autorów specyfiku i ciężko dowieść, ile w tym prawdy.
[you tube=sXU1dSEgZjI]GodMode kursuje jak na razie po serwisie Amazon w cenie 28 dolarów za 60 tabletek. Jeśli macie ochotę przekonać się osobiście, czy faktycznie po ich zażyciu staniecie się niezwyciężeni, to śmiało. Jednakże wiedzcie, że tego typu produkty nie mają nic wspólnego z gamingowym profitem. Ten sam efekt uzyskacie po wypiciu zwykłej kawki, która notabene okaże się dla Waszego portfela o wiele łaskawsza i starczy jej na dłużej. GodMode może i działa w grach, ale dopiero po wpisaniu specjalnej komendy w rozwijanej konsoli.
Też tak myślicie?
Źródło: