Dying Light 2 to, obok Cyberpunk 2077, jedna z najbardziej wyczekiwanych polskich gier. Druga odsłona ma położyć większy nacisk na fabułę i konsekwencję własnych decyzji. Właśnie dlatego raz podjęty wybór będzie niemożliwy do cofnięcia, nawet poprzez wczytanie zapisu gry.
Na pewno każdemu z Was zdarzyło się zrobić coś głupiego, aby tylko sprawdzić, jak wpłynie to na rozgrywkę. W tym celu wystarczyło zapisać stan gry, wykonać odważny krok i w razie niepowodzenia lub niezadowalającego efektu wczytać wcześniejszy zapis. W Dying Light 2 będzie to niemożliwe. Dlatego każda decyzja będzie musiała być dobrze przemyślana.
– Chcemy zbliżyć się do prawdziwego życia. Nie zawsze przewidzimy skutki naszych wyborów i potem będziemy musieli z nimi żyć. Nie ma zapisów na życzenie, są automatyczne zapisy już po fakcie dokonanym, więc musisz pogodzić się z decyzjami. Możesz jednak zacząć grę od początku i dokonać alternatywnych wyborów albo odwiedzić świat innego gracza – powiedział Kornel Jaskuła w wywiadzie dla DualShockers.
Nasze wyboru mają mieć bezpośredni wpływ nie tylko na bohatera, ale także na całym świat Dying Light 2. Oczywiście wpłyną też na samo zakończenie historii. Gra ma zadebiutować na wiosnę 2020 roku w wersji na PC, PS4 i XOne.
Zobacz: Dying Light 2 na gameplayu z E3 2019. Będzie mocniej, lepiej i trudniej