Usługa subskrypcji gier EA, czyli EA Access, oficjalnie zmierza na Steam. Informacja ta zbiegła się z wydaniem nowych tytułów w ramach Access, choć największe hity pozostały na Originie.
Co ciekawe, usługa na Steamie będzie nosiła dokładnie taką samą nazwę co chociażby na konsolach. PC ma już swoją wersję abonamentu, nazwaną Origin Access – ze względu na platformę, na której jest dostępny – i to się nie zmieni.
Od momentu startu Origin Access bardzo się rozrosło i przyjęło dwie formy – Basic oraz Premier. Funkcje wersji Basic wyglądają praktycznie tak samo jak na konsolach, oferując 10 godzin dostępu do nowości oraz nielimitowany dostęp do starszych tytułów. Oprócz tego korzystający z usługi mogą nabywać gry ze zniżkami. Wersja Premier natomiast daje nielimitowany dostęp do nowości.
Grafika, którą z tej okazji przygotowano sugeruje, że EA Access na Steamie będzie działać jak Origin Access Basic. Chciano prawdopodobnie uniknąć sytuacji, że najlepsze gry EA będą uruchamiać się bezpośrednio z poziomu Steam. Choć zdarzały się już takie wyjątki, na przykład zeszłoroczne Star Wars Jedi: Fallen Order.
Przy okazji, wydawca wypuścił dzisiaj sporo tytułów na Steam:
- Burnout Paradise Remastered
- Crysis 3
- Dragon Age Inquisition
- Fe
- Mirror’s Edge Catalyst
- need for Speed
- Need for Speed Heat
- Need for Speed Rivals
- Plants vs. Zombies: Battle for Neighborville
- Sea of Solitude
- Unravel
- Unravel 2
Wiele z nich od 9 czerwca będzie dostępnych z 50% obniżką.
Zobacz: Steam planuje uruchomić usługę grania w chmurze?
EA nie ogłosiło póki co oficjalnej daty startu usługi. Może więcej informacji uzyskamy podczas zbliżającego się EA Play showcase, które ma się odbyć 11 czerwca (o ile nie zostanie przełożone, jak to miało miejsce chociażby z pokazem gier na PS5).
