Gigantyczny sześcian, jaki pojawił się w Fortnite, przez niektórych ochrzczony Kevin, znowu zaczął się przemieszczać. W miejscu gdzie znajdował się wcześniej pozostała gigantyczna purpurowa runa. Wracamy, zatem do obserwacji trajektorii kostki na mapie.
Pozostawiona runa jest podobna do tych jakie pojawiają się gdy sześcian zostanie postrzelony. W chwili obecnej nie jest znany cel, w jakim został umieszczony w grze. Niektórzy gracze spekulują, że ma to związek z polem niskiej grawitacji, które sześcian emitował przez cały ten czas. Być może ma z tym związek pozostawiona runa. A inne runy mogą odpowiadać za inne umiejętności.
Zachodzą podejrzenia, że niedługo pojawi się więcej run. Jak zauważył serwis Fortnite Insider, w plikach gry znajdują się informacje na temat ścieżki sześcianu. Wpisanych jest tam siedem trajektorii i siedem runów zakończonych błyskawicą i jeziorem. Gdy pieczęcie zostaną zerwane stanie się coś, co będzie początkiem 6 sezonu. Kiedyś po zerwaniu pieczęci przychodził Diablo ;).
Wydaje się, że „Kevin” przyspiesza, a odstępy czasu między kolejnymi ruchami wynoszą 52 minuty, czyli dwa razy szybciej niż w poprzednim okresie.
Gdy tylko dowiemy się czegoś więcej na ten temat damy Wam znać.