Franko 2 to jedna z legend polskiego gamedevu. Ciągnąca się latami sprawa sequela popularnej bijatyki znajdzie swój finał w sądzie.
Starsi gracze na pewno pamiętają kultową grę Franko, która w 1994 roku pojawiła się na Amidze. Było swojsko, wulgarnie i brutalnie, były blokowiska, graffiti i Fiaty 126p w tle, jak również typowo polski oręż w postaci kijów baseballowych. Po latach ktoś przypomniał sobie o ikonicznym tytule studia World Software i zapowiedział sequel. Produkcja gry miała zostać sfinansowana między innymi ze zbiórki pieniędzy na portalu Wspieram.to. Gra nigdy jednak nie ujrzała światła dziennego, zbiórka wygląda na oszustwo, a twórcy strony Classic Amiga Games, którzy byli jednymi ze wspierających, postanowili iść ze sprawą do sądu.
Układ z autorami Franko 2 miał polegać na widocznej w grze reklamie strony. W zamian, autorzy gry mieli otrzymać 1510 PLN. Pieniądze zostały wpłacone, ale o dalszych losach gry nic nie wiadomo od lat. W międzyczasie jeszcze autorzy Franko 2 wydali kilka oświadczeń z obietnicą rychłego dokończenia prac – ale stanęło na niczym.
Zobacz: Kamerzysta posiedzi jeszcze w areszcie
Autorzy Classic Amiga Games od 2016 roku walczą o odzyskanie wpłaconych pieniędzy. Pomoc nie nadeszła ani ze strony autorów gry, ani serwisu Wspieram.to. Co ciekawe, felerna zbiórka nadal “wisi” w internecie. Łącznie autorzy zebrali do tej pory ponad 38 tysięcy złotych.