Strona głównaRecenzjeGryGhost of Tsushima PC - idealny port idealnej gry?

Ghost of Tsushima PC – idealny port idealnej gry?

Recenzowanie portu gry, która wyszła już jakiś czas temu i w momencie premiery była dla wielu graczy praktycznie 10/10, zawsze jest nieco trudne. Ghost of Tsushima: Director’s Cut na PC to to samo niesamowite doświadczenie co kiedyś, plus bardziej wymagające DLC Iki Island, ale port zawiera zarówno pozytywne, jak i negatywne elementy (choć tych drugich jest znacznie mniej).

Podróż przez Tsushimę jako samuraj Jin Sakai jest pełna niebezpieczeństw. Prowincja Tsushima jest oblegana przez Hunów, a samuraje są rozproszeni. Nie jest to czas honoru ani uczciwej walki, Jin musi się więc przyzwyczaić do stosowania bardziej podstępnych, partyzanckich taktyk. Wspomagany przez łotrzycę Yunę, Jin uczy się skradać i dźgać w plecy, rezygnując z honorowych nauk swojego mistrza, aby wygrać za wszelką cenę.

Ghost of Tsushima na PS5, jeden z najlepszych przykładów otwartego świata wzorowanego na grach Ubisoftu, był absolutnie oszałamiający, gdy pojawił się na rynku w 2020 roku – i chociaż jego niesamowita oprawa wizualna została od tego czasu ulepszona, nadal jest wysublimowanym przykładem spójnego, tętniącego życiem świata gry, który porusza się i zmienia, gdy go przemierzasz.

Ghost of Tsushima PC i długo, długo nic?

Jeśli nie grałeś w GoT na PS5, a wersja PC jest twoim pierwszym doświadczeniem z tym tytułem, to możesz być pewien, że zagrasz w ostateczną edycję. Wersja PC zawiera nie tylko DLC Iki Island, ale także szereg ulepszeń, które znacznie poprawiają ogólne wrażenia z gry. Jak chociażby opcja zablokowania celowania w walce na konkretnym przeciwniku – taka możliwość, wraz z szybkim przełączaniem się między wrogami sprawia, że walka jest jeszcze lepsza.

Walka opiera się o parowanie, który wykorzystuje również określone postawy, aby móc walczyć przeciwko różnym typom wrogów, co szybko wejdzie ci w nawyk, gdy tylko odblokujesz więcej ruchów i kombinacji. Bardzo pomaga w tym odblokowana liczba klatek na sekundę na PC, która sprawia, że wszystko jest nieco płynniejsze. Mój komputer zaczyna już trochę pokazywać swój wiek, ale byłem w stanie utrzymać stałe 60 klatek na sekundę bez konieczności obniżania rozdzielczości.

Graficzne cudeńko

Dzięki obsłudze najnowocześniejszego oprogramowania graficznego, takiego jak Nvidia DLSS3 i Intel XeSS, Ghost of Tsushima: Director’s Cut w pełni wykorzystuje to, co ma, nawet jeśli sam nie jest już najnowocześniejszy. Jedną z rzeczy, która nieco mnie zaskoczyła, był brak ray tracingu, który znacznie poprawiłby oprawę wizualną. Dla niektórych nie jest to przeszkodą, ale jeśli uruchamiasz tę grę na potężnym sprzęcie, możesz być rozczarowany, że nie ma ona wszystkich wodotrysków znanych z innych tytułów na PC (chociaż nawet Horizon Forbidden West trafił na PC bez tej funkcji). Warto jednak zauważyć, że gra działa również niewiarygodnie dobrze na Steam Deck, co można traktować w kategorii magii, biorąc pod uwagę, jak ładnie wygląda również i taka wersja.

Fabuła bez zmian – i dobrze

Ale choć grafika jest niewątpliwie ważna, Ghost of Tsushima: Director’s Cut stawia wszystko na rozgrywkę i fabułę. Sucker Punch stworzyło prawdziwie mistrzowską opowieść o zemście i honorze, w której tradycja wiecznie walczy z innowacją, skupiając się na bardzo ludzkiej stronie Jina i jego często frustrującej niezdolności do spojrzenia poza nieugięte poczucie honoru i pragnienie uratowania swojego byłego mistrza – nawet kosztem relacji, które nawiązuje po drodze.

Otwarty świat

Świat gry to oczywiście lista zadań do wykonania i odhaczenia, pełna przedmiotów kolekcjonerskich i sekretów, misji pobocznych, postaci niezależnych, ukrytych sprzedawców i trudnych zadań, ale wszystko nagradza cię czymś, nawet jeśli jest to tylko nowy przedmiot kosmetyczny. Walka jest ekscytująca i piękna, a eksploracja świata daje prawdziwą radość. A jeśli chcesz dodać odrobinę autentyczności, możesz nawet zagrać w całą grę w „trybie Kurosawa”, który dodaje ziarnisty, czarno-biały filtr, a do tego pozwala aktywować animację mimiki i ruchu warg zgraną z japońskimi dialogami. To naprawdę przenosi przerywniki filmowe na inny poziom, nawet jeśli nie jest to funkcja, którą każdy doceni.

Bajery

Biorąc pod uwagę, że pierwotnie gra została wydana wyłącznie na PS5, obsługuje ona również haptyczne sprzężenie zwrotne, jeśli wasz kontroler posiada tę funkcję. O ile haptyka w dużej mierze stała się już czymś więcej niż sztuczką, ale nadal bardzo niewiele gier uczyniło z niej swój główny ficzer, jest ona dobrze zaimplementowana w Ghost of Tsushima: Director’s Cut, pogłębiając immersję, szczególnie podczas walk na miecze i gdy Jin pochyla się, by przeczesać dłonią długą trawę, gdy galopuje w kierunku następnego celu.

Ghost of Tsushima: Director’s Cut na PC to doskonały port jednego z najlepszych tytułów na PS5. Naładowana emocjami historia, zróżnicowana, dobrze wykonana rozgrywka i jeden z najbardziej oszałamiająco przedstawionych otwartych światów są teraz jeszcze bardziej płynne, szybkie i bardziej żywe na PC, a jeśli z jakiegokolwiek powodu nie byłeś w stanie grać na PS5, to w ten port po prostu musisz zagrać.

 

Ocena: 10/10

Zalety

  • jakość portu
  • wszystkie plusy wersji z PS5

Wady

  • brak? no może brak ray-tracingu

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię