Często droga filmów i seriali, zanim trafią do platform streamingowych, jest bardzo kręta. Historia filmów z cyklu Harry Potter tylko to udowadnia.
Peacock to nowa platforma streamingowa, tym razem należąca do NBCUniversal, amerykańskiej sieci telewizyjnej. Aktualnie filmy z Harrym Potterem można jeszcze oglądać na HBO Max, ale 25 sierpnia znikną stamtąd i trafią do nowej sieci. Tam będą dostępne… przez około miesiąc, potem trafią do telewizji, a na Peacock trafią z powrotem w 2021 roku. Znowu tylko na kilka miesięcy.
Jeśli dziwi Was dlaczego Harry Potter, jedna z największych marek Warner Bros. (jakby nie patrzeć – konkurencji NBCUniversal) trafi na tę właśnie platformę, spieszę z wyjaśnieniem. W 2016 roku Warner Bros. sprzedało prawa do emisji filmów w telewizji właśnie sieci NBCUniversal – mówi się, że umowa opiewała na 250 milionów dolarów. W ostatniej chwili z firmami dogadało się jeszcze HBO Max, co pozwoliło im dystrybuować filmy przez pierwsze 3 miesiące, ale teraz prawa przejmuje NBCUniversal.
Zobacz: PewDiePie podpisuje ekskluzywny kontrakt streamingowy z YouTube
Harry Potter to nie jedyna marka, która trafi na nową platformę. Peacock otrzyma także Batmana: Początki oraz Mrocznego Rycerza. Te filmy też mają skomplikowaną historię, bo są kluczowymi tytułami Warner Bros., stworzonymi z myślą o HBO Max. Ale hej, kto powiedział, że Warner Bros. nie może zmienić zdania co do tego, kto ma prawo pokazywać ich treści?
Zobacz: Splinter Cell – Netflix pracuje nad filmem animowanym o Samie Fisherze
Podobne zamieszanie dotyczy też innych serwisów. Disney ma za sobą burzliwą historię niektórych filmów z uniwersum Marvela oraz Gwiezdnych Wojen, musiało też walczyć o prawa do emisji Przyjaciół czy The Office. Zapewne przyszłość streamingu będzie jeszcze ciekawsza.