Przy okazji ostatniego debiutu nowego trybu gry w Hearthstone, udało nam się złapać dwójkę deweloperów na krótki wywiad. Z Liv Breeeden i Corą Georgiou porozmawialiśmy o pomysłach stojących za Starciami, balansie gry oraz ich ulubionych deckach.
Tomasz Alicki: Zacznijmy od doświadczenia nowych graczy. Czy czujecie się pewne w kwestii budowania talii wewnątrz Starć? Zawsze była to bardzo ciekawa część Hearthstone’a, ale również trudna i wymagająca. Planujecie jakoś nauczyć nowych graczy tego elementu gry?
Liv Breeden: Uważam, że używamy sporo narzędzi, które pomagają nowym graczom. Każdą rozgrywkę zaczynasz od wybrania skarbu. Zazwyczaj jest to przedmiot, wokół którego można budować swój deck. Wystarczy nawet spojrzeć na skarb z Dungeon Runa zmieniający koszt droższych jednostek do 5 many. Nagle wiesz dokładnie, czego potrzebuje twoja talia. Może nie znasz dokładnej listy idealnych kart do tego typu decku, ale widzisz kierunek, w jakim powinieneś zmierzać.
Ponadto, talie w Starciach mają tylko 16 kart i nie zawierają żadnych duplikatów. Bariera wejścia jest znacznie mniejsza. Nowi gracze mogą więc skupić się na tych najbardziej ekscytujących kartach, po każdej rundzie wzbogacając swoje talie dodatkowymi koszykami.
TA: Jestem bardzo ciekawy elementu sezonów w Starciach. Tryb ma być rozwijany wokół sezonów, nie dodatków tak jak reszta Hearthstone’a. Jakie argumenty stoją za tą decyzją?
LB: Jednym z największych wyzwań naszej gry jest coś, co nazywamy „problemem trzeciego miesiąca”. Po trzech miesiącach gracze uznają, że widzieli już wszystko i szukają czegoś nowego. Czasami idą wtedy w kierunku Battlegrounds, Areny albo single playerowej zawartości. Sezony gwarantują kolejną alternatywę. W ten sposób cały, nowy content nie pojawi się w jednym momencie. Możesz doświadczyć wszystkich nowości w każdym trybie bez potrzeby wybierania pomiędzy jednym a drugim.
TA: Jak wygląda więc jeden, przykładowy sezon? Wspominaliście wcześniej, że zmieniać będzie się pula postaci, motywem przewodnim aktualnej listy bohaterów są magowie. Czy coś jeszcze będzie zmieniać się z sezonu na sezon? Wiecie może już, jak długo potrwa jeden sezon?
Cora Georgiou: Nie mamy jeszcze dokładnego kalendarza. Na pewno pierwszy sezon potrwa co najmniej do końca roku 2020. Razem z debiutem kolejnego sezonu planujemy zmieniać również ekspansje, które posłużą do budowania talii wewnątrz Starć. Gracze zyskają dostęp do innych skarbów, kart i hero powerów. Proces deck buildingu powinien wyglądać nieco inaczej. Chcemy regularnie zmieniać feeling rozgrywki, w podobnym stylu, jak robi to Arena.
LB: Jest to bardzo ekscytujący element, ponieważ twoja kolekcja ma nagle dużo większe znaczenie. Nowy sezon zmieni pulę dodatków i wprowadzi do gry karty, które w niespotykany wcześniej sposób mogą wchodzić w interakcje z różnymi bohaterami.
TA: Każdy sezon będzie miał swój motyw przewodni, tak jak pierwszy?
LB: Tak mi się wydaje. Sporo zależy również od reakcji graczy. Jeżeli dojdą do wniosku, że powinniśmy spróbować czegoś innego, możemy o tym pomyśleć.
TA: Jak zapatrujecie się na aspekt competitive Starć? Tworząc nowy tryb, stawialiście duży nacisk na rywalizację czy raczej casualowe doświadczenie, które posłuży weteranom jako przerwa od rankedów?
LB: Starcia mają swoją wersję casualową, gdzie udział nic Cię nie kosztuje i możesz grać do woli. Jest też jednak tryb Heroic, podobny do Areny. Tam stawka jest znacznie wyższa.
TA: Starcia testowaliśmy razem z Trumpem, który już po sześciu zwycięstwach przyznał, że jego talia zrobiła się szalona. Zyskał dostęp do wielu skarbów i dodatkowych kart. Czy szczęście jest w stanie przenieść nas przez cały run? Jak duże znaczenie ma ono w Starciach?
CG: Szczęście jest istotnym aspektem każdej gry karcianej. Staraliśmy się balansować wszystkie skarby i sprawić, żeby większość z nich była sobie równa. Powinien również pomóc matchmaking, który dobiera ze sobą graczy z taliami o podobnej sile. Ogólny zamysł jest jednak taki, że im dalej zajdziemy, tym bardziej szalony będzie nasz deck.
LB: Starcia mają być Dungeon Runem w wersji PvP. Jeżeli zabralibyśmy najfajniejsze elementy Dungeon Runa, gracze byliby zawiedzeni. Cieszę się więc, że mamy tak szalone momenty. Na Reddicie cały czas pojawiają się jakieś posty, gdzie gracze chwalą się zwycięstwem w ciągu jednej rundy. Teraz takich chwil będzie mogło doświadczyć dwóch fanów, w jednym meczu.
TA: Uważacie, że takie zwycięstwa w ciągu jednej rundy zostaną dobrze odebrane przez społeczność? Większość ludzi raczej nie lubi przegrywać w taki sposób.
CG: Usunęliśmy ze Starć skarby, które mogłyby doprowadzić do takiej sytuacji. Chcemy, żeby gracze faktycznie grali w nowy tryb, a nie polegali wyłącznie na szczęściu. Upewniliśmy się, że pojedyncza jednostka nie pokona rywala, nie pozwalając mu nawet rozegrać jednej tury.
TA: W jaki sposób planujecie balansować Starcia? Będziecie trzymać się sezonów i hotfixować jedynie te najbardziej niepokojące elementy?
LB: Będzie to mocno zależało od sytuacji. Przez ostatni rok zmieniliśmy nasze podejście do balansu w trybie rankingowym. Podchodzimy do niego bardziej agresywnie, aby gra była dynamiczna. Tutaj nie mamy jeszcze konkretnego planu. Możemy na bieżąco balansować grę, ale nie mamy też problemu z zostawieniem w mecie kilku szalonych talii. Poczekamy na reakcję społeczności.
CG: Meta będzie prawdopodobnie zmieniać się naturalnie, razem z sezonem. Jeżeli coś stanie się zbyt silne, zaadresujemy problem.
TA: Czym najbardziej lubicie grać w Starciach? Fabio z PR-u chwalił się podczas testów kilkoma swoimi deckami, które uważał za wyjątkowo OP. Macie jakieś wskazówki dla nowych graczy w tej kwestii?
CG: Nasze testy zawsze trwały zbyt krótko. Dochodziłam do siedmiu zwycięstw i ktoś nagle wychodził na lunch, nie miałam okazji dotrzeć do tego najbardziej szalonego momentu. Miałam kilka dobrych runów Warriorem i Hunterem. Nie mieliśmy jeszcze wystarczająco czasu, żeby przetestować dosłownie wszystko. Mam nadzieję, że teraz będzie ku temu okazja.
TA: Pozostaje w takim razie tylko czekać, aż społeczność Hearthstone’a położy swoje ręce na Starciach. Trzymam kciuki za udaną premierę i dziękuję, że znalazłyście dla mnie czas.