Strona głównaRecenzjeGryLEGO Horizon Adventures – zabawna i urocza przygoda nie tylko dla najmłodszych...

LEGO Horizon Adventures – zabawna i urocza przygoda nie tylko dla najmłodszych [recenzja]

Duńskie klocki towarzyszą mi od wczesnego dzieciństwa, dlatego z chęcią sięgam po gry okraszone logo LEGO. Tym razem w moje ręce wpadło LEGO Horizon Adventures, urocza gra chociaż nie pozbawiona wad.

Dzisiaj ciężko uwierzyć, że LEGO swego czasu stało na skraju bankructwa. Wyjściem z sytuacji okazała się współpraca z innymi markami i tworzenie zestawów oraz treści powiązanych z innymi znanymi franczyzami. I tak wiele lat później powstało LEGO Horizon Adventures, które miałem okazję ograć na konsoli PS5.

Tytuł ten jasno daje do zrozumienia, że Sony kontynuuje swoją strategię dostarczania tytułów dla całej rodziny i graczy w każdym wieku. Jest to także kolejna gra spod znaku Horizon, opowiadająca o losach Aloy. Za produkcję odpowiada studio Gogo. Jeżeli jesteście fanami serii Horizon, ale jednocześnie nie trawicie klockowej stylizacji i boicie się, że coś umknie Wam z tego uniwersum to uspokajam. Tytuł nie rozbudowuje uniwersum stworzonego przez Guerrillla Games. LEGO Horizon Adventures to nowa adaptacja wcześniej przedstawionej przygody. Jej głównym zadaniem jest wprowadzenie młodych graczy do świata Horizon.

Tytuł przedstawia wydarzenia z Horizon Zero Dawn w formie skoncentrowanej pigułki. Historię przejdziecie w około 6-7 godzin gry, co w przypadku oryginalnej wersji wymagało 23-24 godzin. Względem oryginału historia została mocno skrócona i nawet realizacja misji pobocznych nie sprawi, że spędzicie w grze tyle co w oryginale. Ostatecznie wybicie platyny nie powinno być dłuższe niż 12-15 godzin gry.

Weterani serii mogą zagrać głównie dla przyjemności, nowi gracze będą mogli szybko uzyskać odpowiedź na pytanie – kim jest matka Aloy? To pytanie jest właśnie jednym z motorów napędowych produkcji. Wydarzenia z oryginalnej gry w wersji LEGO zostały przedstawione w lżejszy sposób i z całkiem dużą dozą humoru. Już w trakcie naszej pierwszej misji wpadamy w sam środek konfliktu i przez kolejne godziny rozgrywki poznajemy kolejne postacie, które będą chciały nam pomóc rozwikłać zagadkę pochodzenia.

LEGO Horizon Adventures, w przeciwieństwie do protoplasty, nie oferuje nam przygody w otwartym świecie. Zamiast tego mamy wioskę Serce Matki, które jest swoistym HUB-em, w którym dostajemy kolejne misje. Dodatkowo wioskę tę musimy także odbudować. Przygoda podzielona została na cztery rozdziały. Każde z otrzymanych zadań wymaga od nas znalezienia złotego klocka.

Zadania nie są mocno skomplikowane i polegają na bieganiu po liniowych lokacjach, walce z przeciwnikiem i odkryciu kolejnego fragmentu opowieści. Jednak pomimo tego, że lokacje są dość ciasne, to znajdziemy w nich trochę zakamarków skrywających różne sekrety i skarby.

Dodatkowo LEGO Horizon Adventures umożliwia nie tylko kanapową, ale również sieciową kooperację z przyjacielem, który wcieli się w jednego z towarzyszy. Każdy z nich korzysta z innego rodzaju broni. Przykładowo Teersa rzuca ładunkami wybuchowymi, Varl posługuje się włócznią. Aloy jako broń wykorzystuje łuk i nie musi przy tym martwić się o zapas strzał. Po drodze znajdziemy też bronie specjalne, zadające obrażenia obszarowe lub zamrażające wrogów. W trakcie walki możemy korzystać także z rozpalonych ognisk i podpalać strzały. Ostatecznie jednak walka sprowadza się głównie do strzelania z głównej broni.

Chociaż twórcy zdecydowali się na wprowadzenie elementów rozwoju postaci, to ten nie jest rozbudowany tak jak w oryginalnej serii. Awansowanie na kolejne poziomy powoduje automatyczny rozwój np. zwiększenie poziomu zdrowia luz wzmocnienie ataków. Sami nie możemy decydować o jego kierunku. Dodatkowo zebrane po drodze klocki możemy wykorzystać np. na zwiększenie zasięgu strzał czy szybkość strzelania. Pomimo tego, że to gra o klockach LEGO to nie znajdziemy tu elementów craftingu.

W walce pomoże nam fokus, czyli urządzenie znane z oryginalnej gry, które pozwala na zeskanowanie wrogów i wskazanie ich wrażliwych na ataki punktów. Same starcia nie są specjalnie skomplikowane czy rozbudowane, co sprawia, że poradzą sobie z nimi nie tylko dzieci, ale również niedzielni gracze.

Najmłodszych z pewnością ucieszy możliwość przebierania głównej bohaterki w różne stroje, również te znane z innych zestawów jak Ninjago. Również odbudowa wioski powinna przypaść im do gustu.

Dużą robotę w przypadku LEGO Horizon Adventures robi nie tylko przyjemna opowieść, ale również specyficzny humor jaki co chwile jest dostarczany. Dotyczy to nie tylko dialogów pomiędzy postaciami, ale również wtrąceń i komentarzy rzucanych przez narratora. Co więcej, dużą robotę robi tu pełny polski dubbing. To zdecydowanie pozwoli na lepsze wczucie się w rozgrywkę, zwłaszcza młodszym graczom.

Pod względem graficznym jest bardzo ładnie. Gra na PS5 udostępnia dwa tryby – wydajności oraz poprawionej grafiki. Nie jest to oczywiście wygląd rodem z next-genowej gry, ale sam świat, kolory i responsywność elementów otoczenia jest bardzo przyjemna dla oczu. Twórcy w bardzo ciekawy sposób przedstawili również samych przeciwników, których „zbudowali” z klocków jakie można znaleźć w prawdziwych zestawach LEGO. Dzięki temu posiadacze nowych klocków będą bez problemu w stanie odtworzyć na żywo wygląd wirtualnych przeciwników. Sam bym się nie zdziwił, że wkrótce na półkach pojawią się nowe zestawy sygnowane znakiem Horizon Adventures.

Podsumowanie i ocena

LEGO Horizon Adventures to rozrywka zarówno dla starszych jak i młodszych graczy. Tytuł oferuje kilka poziomów trudności, także każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Dodatkowym atutem jest możliwość kooperacyjnej gry kanapowej. Zarówno fani serii Horizon jak i kloców LEGO powinni znaleźć tu coś dla siebie i bawić się całkiem dobrze. Historia zajmie nam kilka wieczorów i da nieco wytchnienia od codziennych obowiązków. Grę umila płynący z ekranu subtelny humor. I ogromny ukłon dla ludzi odpowiedzialnych za polską wersję językową – ta została wykonana bardzo dobrze.

Minusem dla wyjadaczy serii Horizon zdecydowanie będzie znaczne uproszenie głównej historii, jednak weźmy pod uwagę, że tytuł skierowany jest głownie do młodszych graczy i ma za zadanie wprowadzenie ich do świata Horizon. Kto wie, czy nie pojawi się kolejna odsłona przedstawiające i skracająca wydarzenia z Forbidden West.

Ocena 7/10

Zalety

  • Historia Aloy dla młodszych graczy
  • Pełny polski dubbing
  • Zarówno dla najmłodszych jak i starszych graczy
  • Kooperacja kanapowa
  • Świetnie wykreowany świat gry
  • Aż prosi się o nowe zestawy klocków

Wady

  • Krótka
  • Dużo uproszczeń względem oryginału
  • Powtarzalność walki

 

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

SoSlowGamer
SoSlowGamer
Redaktor, szef działu retro

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię