Lesley Urwin z Wielkiej Brytanii domaga się od Microsoftu zwrotu 240 funtów za zakupione na Xboxie FIFA Pointsy. Twierdzi, że ktoś włamał się na konsolę ich synów, zdobył dane jej karty i kupił punkty w grze FIFA 19.
Kobieta od 11 miesięcy walczy z Microsoftem o zwrot kwoty 240 funtów. Jej zdaniem haker, przez konto na Xboxie, zdobył dane jej karty i wykorzystał je do zakupu 36 tys. FIFA Pointsów w grze FIFA 19. Lesley Urwin dowiedziała się o tym w momencie, w którym otrzymała na swojego maila rachunek z potwierdzeniem transakcji.
Zobacz: Oto naukowo potwierdzone informacje na temat gier!
Brytyjka twierdzi, że Microsoft cały czas ją zwodzi. Kobieta już stracił rachubę ile razy pisała lub dzwoniła do amerykańskiej firmy. Jej trzej synowie: 9-letni Scott, 14-letni Liam oraz 17-letni Nathan od tamtego czasu nie mają wykupionej usługi Xbox Live, ponieważ matka nie chce, aby logowali się do usługi. Przez to nie mogą grać w żadnej gry multiplayer.
Wszystko miało miejsce 22 marca 2019 roku. Kobieta otrzymała rachunek na prawie 240 funtów (3 raz po 79,99 funtów) za zakup FIFA Pointsów w grze FIFA 19. Zapytała o to swoich synów, ale żaden nie przyznał się do wydania pieniędzy, więc Lesley skontaktowała się z Microsoftem. Na infolinii powiedziano jej, aby sprawdziła połączone z kontem urządzenia. Okazało się, że oprócz ich konsoli były jeszcze dwa inne sprzęty. Brytyjka natychmiast je usunęła, tak samo, jak dane swojej karty.
Zobacz: Naukowcy potrafią wykraść dane, analizując tylko jasność monitora
Przez kolejne 11 miesięcy Lesley Urwin walczyła z Microsoftem i swoim bankiem o zwrot skradzionej kwoty. Bez rezultatu i to pomimo tego, że udało się ustalić miejsce dokonania transakcji. Punkty kupiono w mieście Elgin, które jest o 400 mil oddalone od miejsca zamieszkania kobiety i jej synów. Ostatecznie, dopiero po interwencji mediów, kobieta odzyskała pieniądze.