Jedno zdjęcie okładki gry zdradza więcej, niż tysiąc słów. To jeszcze nic pewnego, ale kolejna gra z portfolio Xbox może trafić na blaszaki.
27 października, 2015 roku – dla właścicieli konsoli Xbox data ta była bardzo ważna w kalendarzu premier. Wówczas zadebiutowała na wyłączność tejże platformy Halo 5: Guardians. Jako gra z gatunku FPS spisała się świetnie kontrastując piękna oprawę graficzną – jak na tamte czasy – z dobrą grywalnością. Choć na tle całej serii uchodziła za średniaka, to i tak uderzyło to w właścicieli PC, bowiem Microsoft pokazał wszystkim środkowy palec.
Wygląda jednak na to, że wymowny gest producenta zniknie z naszego pola widzenia. Sugeruje to aktualizacja zdjęcia okładki gry, która pojawiła się na stronie Amazonu. Wcześniej pod nazwa platformy widniał napis „Tylko na Xbox One”, a teraz wprowadzono poprawkę „Exclusive konsoli Xbox One”.
Teoretycznie forma informacji jest dosyć podobna i nie potwierdza szykowanego wydania Halo 5: Guardians na PC. Gdyby jednak cofnąć się do tytułów Quantum Break i Forza zauważylibyśmy, że w ich przypadku zmiana treści na okładce pudełka była równoznaczna z wypuszczeniem ich na pecety. Czy to samo czeka najnowszą odsłonę Halo?
Jeśli faktycznie przestanie być exclusivem, to chyba jest nawet szansa na delikatny lifting grafiki, a może i dodatkową zawartość. Póki co, nie obiecujmy sobie zbyt wiele. Niech najpierw Microsoft ogłosi dobrą nowinę…