Strona głównaGryAktualnościMniej akcji, więcej strachu. Nowy Resident Evil ma być horrorem z prawdziwego...

Mniej akcji, więcej strachu. Nowy Resident Evil ma być horrorem z prawdziwego zdarzenia

Jeżeli filmy Resident Evil z Millą Jovovich nie przypadły Wam do gustu, to może nowa seria bardziej Wam się spodoba. Pierwszy raz na temat rebootu było głośno w zeszłym roku, kiedy to szef Constantin Film, Martin Moszkowicz potwierdził plany dotyczące nakręcenia nowej serii Resident Evil. Teraz wychodzą nowe fakty na temat produkcji.

Scenariuszem nowej adaptacji ma zająć się Greg Russo, który rzucił teraz nieco więcej światła na mroczną historię, jaką będzie opowiadała seria. W niedawnym wywiadzie dla DiscussingFilm wspominał, że postęp w pisaniu scenariusza jest dobry, a producenci są zadowoleni z postępów prac.

Oczywiście, że jestem wielkim fanem franczyzy, więc praca nad tym była świetną zabawą. Powstało już sześć filmów, więc kiedy do tego wracasz to chcesz to zrestartować i zrobić coś zupełnie innego, a nie tylko powtarzać.

Dla mnie było jasne, że chciałem wrócić i sprawić, że znowu będzie to przerażające niczym horror w stylu Jamesa Wana. Wracałem i sprawdzałem, co sprawiało, że gry były przerażające, moim wzorem był głównie Resident Evil 7.

Russo przyznał jeszcze, że jest fanem gier i zawsze widział Resident Evil, jako serię horrorów, w których akcja grała drugorzędną rolę. Tym samym możemy spodziewać się, że nowa adaptacja filmowa powróci do korzeni serii.

Zobacz także: Square Enix rejestruje markę Parasite Eve – świetny horror powróci?

Poprzednia seria z Millą Jovovich rozpoczęła się w 2002 roku i składała się 6 części, których produkcja skończyła się w 2016. Akurat mi przypadła do gustu, chociaż momentami była trochę przekombinowana. Nie mniej jednak bardzo chętnie zobaczę coś nowego. Gdy tylko będzie wiadomo coś więcej na temat nowej serii damy Wam znać.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

SoSlowGamer
SoSlowGamer
Redaktor, szef działu retro

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię