Strona głównaGryAktualnościCzy rozgrzany łańcuch Scorpiona naprawdę przeciąłby osobę? Oni to sprawdzili

Czy rozgrzany łańcuch Scorpiona naprawdę przeciąłby osobę? Oni to sprawdzili

W Mortal Kombat 11 twórcy przygotowali całe mnóstwo nowych Fatality. Jeden z nich, wykonywany przez Scorpiona, sprowadza się do przecięcia rywala na pół za pomocą rozgrzanego do czerwoności łańcucha. Czy taki coś byłoby możliwe w rzeczywistości? Pewien YouTuber postanowił to sprawdzić.

Przyznam szczerze, że trochę bałbym się spotkać osoby odpowiedzialne za gry z serii Mortal Kombat. Potrafią oni wymyślić tak brutalne i dziwne Fatality, że boję się o stan ich psychiki. Jeden z takich ciosów wykonywany jest przez Scorpiona. Mowa o przecinającym na pół, gorącym łańcuchu. Jeśli nie wiecie, o co chodzi, to cios możecie zobaczyć na poniższym wideo:

Zobacz: Chcesz mieć każdy skin w Mortal Kombat 11? Lepiej kup za to samochód

Wygląda to brutalnie i rewelacyjnie zarazem. Niektórzy zaczęli zastanawiać się, czy taki cios byłby możliwy do wykonania w prawdziwym świecie. Za sprawdzenie tego, jako pierwsi, wzięli się YouTuberzy z popularnego kanału „Because Science”. Ich doświadczenie wykazało, że nie jest to możliwe. Jednak wystarczy obejrzeć wideo, aby przekonać się, że nie przyłożyli się należycie do swojej pracy. Zresztą sami zobaczcie:

Zobacz: NetherRealm przeprasza za problemy z Mortal Kombat 11 i ofiaruje graczom 500 tys. Koinsów i nie tylko

Przede wszystkim łańcuch nie wydaje się odpowiednio gorący. Poza tym zwykłe położenie go na kukle nie oddaje realiów ciosu Scorpiona, przy którym na ciało wirtualnego przeciwnika nakładany jest dużo większy nacisk. To samo zauważył YouTuber z kanał „I did a thing”, który jeszcze raz wykonał eksperyment. Tym razem okazało się, że przecięcie ciała gorącym łańcuchem jest jak najbardziej możliwe:

Jak podobają Wam się takie eksperymenty?

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię