To miało być epickie zwieńczenie serii The Walking Dead. Możliwe jednak, że nie zobaczymy finałowego odcinka.
Informacja o zamknięciu studia Telltale Games spadła na nas, jak grom z jasnego nieba. Nic nie wskazywało na to, że deweloper mierzy się z tak wielkimi problemami. Nowi pracownicy, nowe projekty do wykonania, a w tym długo oczekiwana kontynuacja The Wolf Among Us, były świadectwem rozwoju, a nie upadku.
Dla nas wszystkich to bardzo smutna wiadomość, bowiem zostało już potwierdzone, że ich nowe gry nie ujrzą światła dziennego. Mowa tu o The Wolf Among Us 2 i Stranger Things. Na domiar złego, The Walking Dead: The Final Season także jest zagrożony skasowaniem z ramówki wydawniczej. Tak przynajmniej wynika z listu napisanego przez Melissę Hutchison, voice-aktorkę podkładającą głos pod Clementine.
Treść listu nie pozostawia złudzeń. Aktorka zakończyła przedwcześnie współpracę z Telltale Games. Według niej ogramy tylko drugi sezon The Walking Dead: The Final Season, a to oznaczałoby, że nigdy nie dowiemy się, w jaki sposób twórcy zamierzali pierwotnie pożegnać się z główną bohaterką i całym uniwersum.
Chcielibyśmy wierzyć, że jest jakiś cień nadziei na szczęśliwe zakończenie, ale redakcja US Gamer kontruje marzenia graczy, potwierdzając szybką i bolesną śmierć The Walking Dead…
Nasze źródła mówią, że ostatni sezon The Walking Dead zakończy się po drugim odcinku, który zadebiutuje w przyszłym tygodniu
Cóż, nawet wielcy upadają, tylko robią to z o wiele większym hukiem…