Specyfikacja
Na początek jednak przyjrzyjmy się podanym przez producenta parametrom.
- Model: Philips 436M6VBPAB Momentum,
- Matryca: MVA LCD, Quantum Dot
- Podświetlenie: W-LED
- Przekątna: 42,51 cala / 108 cm,
- Rozdzielczość: 3840 x 2160 pikseli,
- Częstotliwość odświeżania: 60 Hz,
- Proporcje ekranu: 16:9,
- Czas reakcji (grey-to-grey) 4 ms,
- Powłoka ekranu: półmatowa,
- Gamut sRGB: 100%,
- Jasność: 450 cm/m2,
- Kontrast: 4000:1 statyczny,
- Kąty widzenia 178 st. pionowo / 178 st. poziomo,
- Złącza: HDMI 2.0, Display Port 1.4, mini Display Port 1,4, USB C,
- Złącza dźwięku: mini jack 3,5 mm wejście + wyjście, wbudowane głośniki 2 x 7W,
- Dodatkowe złącza: USB 3.0 x 2 + szybkie ładowanie, Kensington Lock,
- VESA: TAK 200 x 200,
- Regulacja: -5 / 15 stopni,
- Zasilacz: Wewnętrzny,
- Zawartość pudełka: pilot, przewód HDMI, DisplayPort, mini DisplayPort, USB-C, instrukcja, płyta ze sterownikami
- Wymiary z podstawką: 976 x 661 x 264 mm
- Wymiary bez podstawki: 976 x 574 63 mm
- Masa: 15 kg
- Cena: około 2 600 złotych
Mam ten monitor od wczoraj i jest bardzo przeciętny – w sensie do grafy słabo się nadaje, nie ma pokrycia piksel w piksel tylko są subpiksele, i powierzchnie na których jest szum (tekstury nap szare) pokazuje totalne brednie. Kolejny minus – baaardzo widoczne piksele – tutaj przydałoby się 8K a już nie oszukana matryca 🙂
Jednym słowem, warto przemyśleć ten zakup i ewentualnie dołożyć troszkę kasy. Generalnie tragedii nie ma ale do ideału baaaardzo daleko.