Strona głównaEsportPierwsi szczęściarze i pechowcy Eleague Major 2018. Podsumowanie trzeciego dnia rozgrywek

Pierwsi szczęściarze i pechowcy Eleague Major 2018. Podsumowanie trzeciego dnia rozgrywek

Ten Major i ten dzień na pewno w pamięci polskich kibiców CS-a zapisze się w bardzo mroczny sposób. Wraz z przegraną VP na Cloud9 i utratą statusu Legend skończyła się pewna epoka. Ale turniej trwa dalej, zobaczmy więc co jeszcze działo się w niedzielną noc w Atlancie.

Można powiedzieć, że tym razem w końcu obyło się bez większych niespodzianek, choć blisko o taką było w spotkaniu Gambit ze Space Soldiers, gdzie zawodnicy z Turcji niebezpiecznie zbliżyli się do mistrzów z Krakowa. Ostatecznie to jednak gracze Gambit wyszli z tego starcia obronną ręką. Co do pozostałych spotkań, challengerzy, w postaci Vega Squadron oraz Quantum Bellator Fire, w wyraźny sposób ulegli swoim przeciwnikom. Vega przegrali na mousesports 3:16, a QBF ulegli G2 4:16. Poznaliśmy też pierwsze drużyny, które awansowały do fazy play-off, jak również te, które mogą się już pakować do domów. Wśród tych pierwszych są wspomniane G2 oraz FaZe Clan, którzy dokonali niesamowitego comebacku w meczu z SK Gaming. Olofmeister i spółka przegrywali 2:9 by ostatecznie wygrać 16:12. Natomiast drużyną, która pożegnała się z turniejem – oprócz Virtus.pro – zostali gracze North, po przegranej 14:16 z BIG.

Pozostałe wyniki wyglądają następująco:

mousesports 16:3 Vega Squadron
Liquid 9:16 Natus Vincere
Quantum Bellator Fire 4:16 G2
fnatic 16:8 Astralis
BIG 16:12 North
SK Gaming 12:16 FaZe Clan
Virtus.pro 7:16 Cloud9
Space Soldiers 13:16 Gambit Esports

Na jutro zaplanowano następujące spotkania:

Astralis vs. Cloud9
Space Soldiers vs. BIG
Liquid vs. Vega Squadron
QBF vs. mousesports
Gambit vs. SK Gaming
fnatic vs. Natus Vincere

Źródło: wł.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Zbigniew Pławecki
Redaktor, specjalista ds. esportu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię