Activision wychodzi z cienia. Po miesiącach ciszy związanej z Call of Duty: Vanguard twórcy postanowili zażartować sobie z licznych przecieków.
Bardzo niewiele słyszeliśmy do tej pory oficjalnych informacji o Call of Duty: Vanguard. Activision podczas raportu finansowego potwierdzało jedynie, że gra faktycznie powstaje i robi ją Sledgehammer. Cała reszta informacji może 19 sierpnia okazać się fałszywa.
Zobacz: Diablo 4 traci reżysera i projektanta poziomów. To pokłosie zmian w Blizzardzie
Po kolejnej porcji przecieków, która wczoraj ujrzała światło dzienne, głos w sprawie zabrał sam oficjalny profil CoD-a. Na Twitterze pojawił się krótki gif przedstawiające miasto w trakcie wojny, ze słowami „leaks” i „rumors” spowijającymi niebo.
Jest to w rezultacie nasze pierwsze spojrzenie na nową odsłonę CoD-a. Widać zniszczone miasto, dziesiątki samolotów i płonące budynki. Krótkie wideo potwierdza tym samym setting Vanguarda i jasno daje do zrozumienia, że Activision może być niedługo gotowe, żeby podzielić się grą ze światem.