Sony pracuje nad ciekawym rozwiązaniem, które pozwoliłoby twórcom gier na ukrywanie przed graczami ważnych fabularnie elementów. Mechanizm ma uchronić nas przed niechcianymi spojlerami.
Spojlery to jedna z tych rzeczy, których chyba nie lubimy najbardziej. Poznanie ważnego wątku, wydarzenia lub nawet zakończenia filmu, serialu lub gry zanim sami zdążymy się nimi delektować, często niszczy jakąkolwiek przyjemność. Prawdopodobnie dlatego Sony pracuje nad ciekawym rozwiązaniem, które miałoby nas chronić przed spojlerami.
Na pewno słyszeliście o ostatnim wycieku związanym z grą The Last of Us: Part II. W sieci pojawiło się mnóstwo szczegółów, w tym również fabularnych, włącznie z zakończeniem nadchodzącej produkcji. Większość graczy prawdopodobnie nie odważyła się na przeczytanie przecieków, ale niektórzy mogli na nie trafić nieświadomie, przez przypadek i tym samym zaspojlerować sobie historię. W przypadku gier na PlayStation 5 będzie to dużo trudniejsze (ale nie niemożliwe).
Nowy mechanizm ma pozwolić twórcom gier na ukrywanie ważnych elementów gry – czy to przedmiotów, postaci czy też całych aktywności. Te zostaną ujawnione graczom dopiero w momencie, w którym będzie to zgodne z przedstawioną historią. System ma działać podobnie jak ukrywanie trofeów w PlayStation 4.
– Twórcy gier będą mogli oznaczać określone elementy w grze jako „ukryte” za pomocą odpowiedniego narzędzia, a szczegóły tych obiektów będą niewidoczne dla użytkownika, dopóki nie odkryje ich w samej grze. Podobnie jak w przypadku ukrytych trofeów, gracze będą mieli możliwość wyłączenia modułu spoilerów – możemy przeczytać w dokumentach Sony.
Chociaż rozwiązanie jest ciekawe, to i tak nie uchroni nas przed wszystkimi spojlerami. Przecież w przypadku wspominanego The Last of Us: Part II źródłem był jeden z deweloperów. Nie zmienia to faktu, że sam mechanizm wydaje się bardzo ciekawy.
Zobacz także:
