Świat gamedevu lubi powielać sprawdzone schematy. Po ostatnich sukcesach PlayerUnknown’s Battlegrounds niemal pewnym było, iż na rynku pojawią się kolejni konkurenci, chcący odebrać swoją część tortu. Uspokajam – propozycja studia Automaton ma zaproponować więcej niż definiuje słowo kopia. Projekt X zapowiada się ciekawie. Gdzie, kiedy, co i jak?
Deweloperzy gry, nazwanej jeszcze roboczo – Project X – kuszą graczy liczbami. Powstający tytuł będzie należeć do gatunku MMOFPS i mocno czuć tu chęć zbudowania alternatywy dla ogromnie popularnego PUBG, który ma jednak zaoferować więcej, mocniej i ładniej.
Plany zakładają możliwość rozegrania partii aż z 1000 graczy, którzy wylądują wraz z nami na delikatnie powiększonej względem PlayerUnknown’s Battlegrounds mapie. Automaton celuje w rozmiar na poziomie 12 x 12 kilometrów, co jest przyzwoitym wynikiem (DayZ dalej wyprzedza konkurencję pod tym względem) jednak liczba tysiąca strzelców sprawi, że będzie naprawdę ciasno.
Nie jest jasnym, jak twórcy chcą rozwiązać problem ciasnoty lub w jaki sposób będzie wyglądać rozgrywka. W pierwszych informacjach zdaje się, że możemy mieć do czynienia z tytułem, który połączy zabawę w trybie Battle Royale z walką o przetrwanie, dedykując każdej opcji odpowiedni rodzaj rozgrywki.
Tryb Battle Royale ma być jedynie częścią składową Project X, gdzie przyjdzie nam walczyć o zwycięstwo w grupie 400 osób. W planach dewelopera jest także implementacja rozbudowanego systemu rozwoju gracza, symulacja pogody, dzikiej fauny, systemu zniszczeń i szeregu innych ficzerów majacych zagwarantować możliwie wysoki poziom immersji.
Studio Automaton zapowiedziało użycie silnika CryEngine (znany z serii Crysis czy dalej powstającego Star Citizen) co pozytywnie nastraja myśli, skupione wokół oprawy graficznej. Przyjemną rozgrywkę ma też wesprzeć technologia Spatial OS wykorzystująca chmurę, dla odciążenia silnika z części obliczeń oraz zachowania danych po zakończeniu sesji w grze. Podobne rozwiązania znaleźć można chociażby w wyżej wspomnianym DayZ (umożliwia to zapisanie pozycji gracza, jego ekwipunku, pojazdów czy obozowisk do następnego starcia na serwerze gry), chociaż na dużo mniejszą skalę.
Na produkcję wyłożono 10 milionów dolarów, co zagwarantować ma jakość wykonania oraz premierę już w 2018 roku. Twórcy obiecują, iż pierwsza grywalna wersja (zapewne w charakterze Early Alpha) ukaże się graczom już na wiosnę.
Źródło: improbable.io