Bułgarska policja zatrzymała 20-latka oskarżanego o największy atak hakerski w Europie. Haker włamał się do urzędu skarbowego wykradając dane niemal każdego dorosłego obywatela Bułgarii. Jak twierdzi zatrzymany, zabezpieczenia urzędu były parodią.
W wyniku ataku młody haker pozyskał imiona, nazwiska adresy oraz dane na temat przychodów niemal 5 z 7 milionów mieszkańców Bułgarii. Urząd skarbowy o ataku został poinformowany w poniedziałek. Sprawca w przesłanym e-mailu podkreślił, że poziom zabezpieczeń jakie przyszło mu złamać to była parodia. Pomimo tego, że śledztwo dopiero się rozpoczęło krążą spekulacje, że w sprawę zamieszana jest Rosja. Adwokat zatrzymanego temu zaprzecza.
Zobacz: Hakerzy udostępnili w sieci bazę danych klientów Morele.net z 2,5 milionem rekordów
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nawet jeżeli sami dbacie o bezpieczeństwo swoich danych w komputerze i sieci to nie macie wpływu na instytucje państwowe i nie tylko. Niedawna afera Morele pokazuje, że nasze dane nie są nigdy do końca bezpieczne.
Zobacz: Asus potwierdza atak hakerów. Firma udostępnia narzędzie diagnostyczne i kontaktuje się z klientami
Dlatego starajcie się podawać zawsze minimum informacji jakie wymagane są przy realizacji zamówień, używać oprogramowania antywirusowego. Najważniejsze to jednak myśleć i zachowywać zdrowy rozsądek nie wchodząc na podejrzane strony, nie otwierać załączników z wiadomości od nieznanych osób.