Mimo wielkiego zainteresowania nową konsolą, Nintendo nie udało się stworzyć urządzenia bez skaz. Najpoważniejszym problemem są odchodząca farba i zakłócanie komunikacji kontrolerów Joy Con z konsolą przez urządzenia zewnętrzne.
Użytkownikom nie zaleca się korzystania ze Switcha w otoczeniu z urządzeniami wytwarzającymi pole elektromagnetyczne. Zakłócenia w łączności Joy Con z konsolą mogą być wywołane przez większość bezprzewodowego sprzętu, np. słuchawki, drukarki, telefony komórkowe, komputery i innego rodzaju przedmiotów codziennego użytku. Switcha również nie powinno się stawiać w pobliżu akwarium, z tyłu telewizora lub za metalowymi przedmiotami. Wszystkie wyżej wymienione obiekty będą powodować zakłócanie transmisji bezprzewodowej, co skończy się brakiem reakcji konsoli na wybierane przyciski na kontrolerze.
Drugim grzechem nowej konsoli jest słaba jakość pokrycia farbą. Wykazała to firma produkująca skórki naklejane na urządzenia. Po umieszczeniu naklejki nic strasznego się jeszcze nie stało. Lament nastąpił w momencie oderwania naklejki od kontrolera i konsoli. Logo firmy i znak graficzny, które nadrukowano białą farbą, nagle stawało się niekompletne (farba pozostawała na naklejce).
Choć dbrand otrzymała od Nintendo wersję testową urządzenia, to nie różni się ona od ostatecznego wzoru, który trafił do sprzedaży. W tej sytuacji nie pozostało nic innego, jak przestrzec wszystkich posiadaczy Switcha przed konsekwencjami naklejenia jakichkolwiek samoprzylepnych skórek. Wszyscy, którzy zdążyli już dokonać zamówienie na naklejki na Switcha w dbrand, otrzymają zwrot pieniędzy.
Źródło: gsmarena.com, attackofthefanboy.com