Starcia PRIDE i Kinguin to zawsze są mecze na szczycie polskiej sceny Counter-Strike’a. Tym razem jednak górą byli zawodnicy Team Kinguin, którzy tym samym zapewnili sobie awans do finału.
Pierwsza mapa drugiego półfinału zaczęła się od bardzo wyrównanego pojedynku obu ekip. Cała pierwsza połowa była wymianą ciosów, z której odrobinę lepiej wyszli zawodnicy Kinguin – po pierwszej połowie prowadzili 8 do 7. Po zamianie stron inicjatywa w dużym stopniu należała już głównie do nich, cały czas grali na fullu, więc PRIDE miało przed sobą bardzo trudne zadanie. Nie udało im się mu sprostać i pierwsze starcie zakończyło się wynikiem 16:11 dla Kinguin.
Druga mapa (Cobblestone) była natomiast wspaniałym pokazem gry i dominacji ze strony Kinguin. Od początku z łatwością zdobywali rundę za rundą, nie dopuszczając PRIDE kompletnie do głosu. Dość powiedzieć, że pierwszy punkt PRIDE zdobyło dopiero przy stanie 11:0, a na przerwę między połowami zawodnicy schodzili przy wyniku 13:2. Kinguin miało również doskonałą okazję do zdobycia drugiej pistoletówki, m.in. za sprawą Kap3ra, który zdobył w tej rundzie 3 fragi, ale ostatecznie to PRIDE wyszło z tego starcia obronną ręką. Kinguin miało aż 10 rund meczowych, ale do pokonania przeciwnika i awansu do finału wystarczyła im tylko jedna. W finale spotkają się z ekipą Venatores, która niespodziewanie pokonała AGO Gaming.
Źródło: wł.