To zaskakujące, jak wiele tajemnic może kryć blisko 40-letnia gra. Okazuje się, że popularny Tetris pozwala zredukować, a nawet całkowicie zapobiegać objawom PTSD.
Naukowcy szwedzkiego Karolinska Institute wykazali, że ofiary wypadków komunikacyjnych mają mniej nieprzyjemnych i nawracających wspomnień (czyli właśnie jednych z objawów Post Traumatic Stress Disorder – PTSD) jeśli grali w Tetrisa w ciągu 6 godzin po przyjęciu do szpitala. Brzmi absurdalnie? Jak mówi popularne powiedzenie, jeśli coś jest głupie, ale działa to znaczy, że nie jest głupie.
Wyniki badań były publikowane w magazynie Molecular Psychiatry. W trakcie badań sprawdzono objawy u 71 ofiar wypadków – połowa z nich, po opisaniu wypadku, miała okazję zagrać, a druga połowa zajmowała się czymś innym – w obu przypadkach badanie miało miejsce w maksymalnie 6 godzin od wypadku. Ci, którzy grali, na przestrzeni kolejnego tygodnia mieli zdecydowanie mniej nawracających wspomnień z wypadku, niż osoby z drugiej grupy. A nawet jeśli pojawiały się u nich przykre wspomnienia, to zdecydowanie szybciej wygasły. To potwierdziło tezę naukowców, że wymagająca i zajmująca umysł gra, taka jak Tetris, zapobiega “wryciu” się złych wspomnień w umyśle ofiary.
Zobacz: Minecraft – gracz stworzył grywalny Tetris
Celem badań było znalezienie stosunkowo łatwego sposobu by zapobiegać objawom PTSD – także z użyciem gier. Zdaniem naukowców, byłby to spory przełom w psychologii i chyba najnowsze badania mocno zbliżają do tego celu. A dla nas są kolejnym dowodem na to, że gry nie czynią zła – a wręcz przeciwnie.