Strona głównaWiadomościOprogramowanieUOKiK bada ceny gier na Steam – polska „drożyzna” trafia pod lupę...

UOKiK bada ceny gier na Steam – polska „drożyzna” trafia pod lupę urzędników

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) rozpoczął postępowanie wyjaśniające dotyczące cen gier na platformie Steam, należącej do firmy Valve. Sprawa dotyczy zawyżonych kwot w złotówkach, które od dłuższego czasu są wyraźnie wyższe niż odpowiedniki w euro czy dolarach. Postępowanie ma charakter wstępny i ma na celu określenie, czy polityka cenowa serwisu narusza przepisy krajowe lub unijne o ochronie konkurencji i konsumentów.

​Sprawa rozpoczęła się latem tego roku, kiedy społeczność graczy oraz twórcy podcastu MKwadrat wraz z serwisem Łowcy Gier zainicjowali akcję Polish Our Prices. Celem kampanii jest nagłośnienie problemu nieadekwatnego przelicznika walut, z którego korzysta Valve podczas konwersji cen gier na polski rynek.

Valve oparło przelicznik złotówki na danych z 2022 roku – kiedy polska waluta była znacznie słabsza. Pomimo umocnienia złotego o ponad 25%, firma nie zaktualizowała kursu, przez co polskie ceny stały się jednymi z najwyższych na świecie. Różnice bywają znaczące – tytuły, które w Niemczech czy USA kosztują równowartość 200–220 zł, w Polsce potrafią przekraczać 300 zł.

Na sprawę zwróciło uwagę również Ministerstwo Cyfryzacji, które poparło inicjatywę i skierowało pisma do UOKiK. Sekretarz stanu Dariusz Standerski zapowiedział w sierpniu przekazanie urzędowi niezbędnych dokumentów oraz analiz dotyczących kursów i wycen gier w polskich złotych.

​Jak poinformował Tomasz Mirowski z UOKiK, postępowanie jest prowadzone w sprawie, a nie przeciwko konkretnemu przedsiębiorcy, co oznacza, że urząd na razie analizuje sytuację i nie przesądza o winie Valve. Dopiero po ocenie materiałów możliwe będzie wszczęcie postępowania antymonopolowego, jeśli zostanie wykazane, że polityka firmy może ograniczać konkurencję lub powodować nieuczciwe traktowanie polskich konsumentów.

O co chodzi w inicjatywie Polish Our Prices?

Twórcy akcji podkreślają, że nie chodzi im o obniżanie cen gier w sposób sztuczny, lecz o doprowadzenie do uczciwego przeliczenia w oparciu o realny kurs walutowy.
Platformy takie jak Steam czy GOG przygotowują dla deweloperów tzw. „sugerowane ceny regionalne”. Większość wydawców nie ustala cen ręcznie, lecz automatycznie kieruje się sugestią Valve. Ponieważ ta nie została zaktualizowana od blisko trzech lat, polscy użytkownicy zapłacą dziś niekiedy więcej niż gracze z bogatszych krajów, mimo że koszt produkcji i dystrybucji jest identyczny.

Według danych z serwisu PolishOurPrices.pl, w Polsce wciąż aktywnie monitoruje się ponad 400 tytułów, których ceny są nieadekwatne do kursu walut. Problem został też zauważony przez zagraniczne media, takie jak GamesRadar czy PC Gamer, które zwróciły uwagę na wzrost cen w Europie Środkowej w stosunku do siły nabywczej lokalnych społeczności.

Co dalej?

UOKiK na tym etapie nie komentuje możliwych działań wobec Valve ani ram czasowych śledztwa. Jeżeli analiza potwierdzi, że stosowane praktyki naruszają przepisy o uczciwej konkurencji, urząd może uruchomić formalne postępowanie, w wyniku którego możliwe byłoby m.in. zobowiązanie firmy do zmiany sposobu ustalania cen lub nałożenie kary finansowej.

Eksperci przypominają jednak, że takie procedury są czasochłonne. Najpierw urząd sprawdza, czy problem ma charakter ogólnorynkowy i dotyczy nie tylko Valve, lecz również innych dystrybutorów gier, takich jak PlayStation Store, Epic Games Store czy GOG. W oświadczeniu UOKiK poinformowano bowiem, że jego działania dotyczą całego segmentu rynku gier cyfrowych, a nie jednej platformy.

​Głos graczy

W komentarzach pod artykułami branżowymi polscy użytkownicy wskazują, że sprawa powinna zostać rozwiązana szybciej. Wielu z nich apeluje o wprowadzenie automatycznego przelicznika walut aktualizowanego co miesiąc, który dostosowałby ceny gier do bieżącego kursu euro i dolara. Część internautów zauważa, że problem dotyczy też GOG-a, który deklarował „sprawiedliwe ceny regionalne”, ale w praktyce także stosuje niekorzystne wyceny dla złotówki.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

SoSlowGamer
SoSlowGamer
Redaktor, szef działu retro

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię