System zabezpieczeń Vanguard używany podczas grania w Valorant, sprawia graczom coraz więcej problemów. Według graczy Riot myśli, że komputerów używają tylko do gry w Valorant. Deweloper odpowiada na zarzuty.
Na temat zabezpieczenia anti-cheat w Valorant , jego uprawnieniach i ryzykach z tym związanych pisaliśmy już jakiś czas temu. W zeszłym tygodniu system przeszedł zmiany i teraz pojawia się ikonka na pasku zadań, która pozwala na wyłączenie zabezpieczenia, które blokuje inne aplikacje. Nadal jednak, żeby zagrać w Valorant, Vanguard cały czas musi działać w tle.
Zobacz: Valorant – gracze nie są zadowoleni z map w grze. Riot Games odpowiada
Riot zapewnia o ciągłych pracach nad optymalizacją systemu zabezpieczeń, jednak ten nadal sprawia graczom wiele problemów. Wczoraj na Reddit powstał wątek, w którym wielu graczy przekazało swoje krytyczne uwagi na temat zabezpieczenia. Gracze mają problem z tym, że aplikacja wymaga restartowania komputera. Kolejna sprawa to blokada innych programów.
Jak pisze jeden z graczy:
…Riot zakłada, że nasze komputery są przeznaczone tylko do gry w Valorant i do niczego więcej…
Gracze mają problemy z odcinaniem przez Vanguarda klawiatury i myszy czy systemu dodatkowego chłodzenia. W końcu na sytuację zareagował Riot.
Pracujemy nad tym, by doświadczenie płynące z gry było lepsze. Nasz obecny system z powiadomieniami nie jest tak dobry, jakby mógł być i szukamy sposobów, aby dać Wam większą kontrolę nad tym, jak działa Vanguard. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby uczynić korzystanie z Valoranta bardziej komfortowe dla wszystkich, o ile nie stanie się to szansą dla wszelkiej , maści oszustów.
TL:DR: Spodziewajcie się ulepszeń jeszcze przed premierą.
Zobacz: Riot Games tłumaczy się z systemu anti-cheat w Valorant
A Wy gracie w Valorant, czy Vanguard Was skutecznie zniechęca?