Valve po raz kolejny w tym roku dostało pozew za praktyki monopolistyczne jakich miało dopuścić się na platformie Steam. Pozwani domagają się obniżenia prowizji jaką ustalił właściciel platformy z grami.
Valve po raz drugi w tym roku otrzymało pozew sądowy, który zarzuca firmie stosowanie praktyk monopolistycznych na platformie Steam. Firma ma blokować konkurencję oraz pobierać zbyt wysoką prowizję od wydawców gier.
Zobacz: El Risitas – człowiek – mem i kultowa postać Twitcha nie żyje
Pozew został złożony w sądzie w Waszyngtonie, oskarżycielami są trzy studia deweloperskie Wolfire Games oraz William Herbert i Daniel Escobar. Studio Wolfire Games to twórcy Receiver oraz Overgrowth, według nich pobieranie 30 procentowej prowizji to zdecydowanie za dużo. Podobnie uważają dwaj pozostali panowie i jak uważają byłaby ona niższa gdyby Steam miał większą konkurencję.
Jak czytamy w podsumowaniu opublikowanym przez serwis Top Class Actions:
Oskarżyciele argumentują, że Valve narusza stanowe i federalne prawa przeciwdziałające monopolom i nieuczciwej konkurencji, poprzez dokonującą pozycję na rynku gier PC.
W pozwie możemy przeczytać:
Wydawcy są zmuszeni do płacenia 30-procentowej prowizji od niemal każdej sprzedaży, jeśli chcą uzyskać dostęp do platformy Steam. A dostępu tego potrzebują, jeśli chcą sprzedawać. Gracze tracą, ponieważ prowizje przekładają się na wyższe ceny. Konkurencja, efektywność i innowacja są ograniczane w sposób, którego nie zwróci żadne odszkodowanie.