Co się kroi między heavymetalowym zespołem i producentem gry World of Tanks? Co by to nie było, na pewno będzie o tym głośno.
Na pozór muzyka o ciężkim brzmieniu i przejazd wirtualnym czołgiem nie mają ze soba nic wspólnego. A jednak można się w tym doszukać tożsamej właściwości, którą jest ów metal. W chwili przebicia się pociskiem odłamkowym przez gruby pancerz Tygrysa, można w powietrzu usłyszeć podobne nuty, jakie wychodzą z przetworników elektrycznych gitar.
Z podobnych temu założeniom wyszedł producent sieciowej gry World of Tanks. Na końcu lufy Wargaming znalazł się zespół Sabaton, który znany jest nie tylko z uprawianego gatunku muzycznego, ale i z zamiłowania do snucia opowieści o historycznym zabarwieniu. Ponadto członkowie zespołu przyznają się do spędzania wolnego czasu przy komputerze z ręką na spuście od działa przeciwpancernego, toteż deweloper wyczuł w tym spore mozliwości połączenia siły gry i mocy instrumentów. Wargaming zaproponowało chłopakom długuterminową współpracę.
„To fantastyczne obserwować jak członkowie Sabatonu biorą aktywny udział w World of Tanks. Wiemy, że zainteresowania naszych graczy wychodzą daleko poza samą rozgrywkę. Tą współpracą chcemy uczcić muzyczny talent wywodzący się z naszej społeczności oraz fakt, że muzyka jest bardzo ważną częścią całości doświadczenia z grą” powiedział Max Chuvalov, menedżer ds. marketingu World of Tanks.
Na czym ma polegać biznesowe porozumienie? Nie będziemy się z Wami zakładać, acz najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że powstanie kilka materiałów reklamujących WoT z udziałem wokalisty i grajków z Sabaton. Jakieś teledyski, może osobna ścieżka dźwiękowa również wchodzą w grę. Pierwsza wspólna akcja obydwu tych „firm” nastąpi już dzisiaj, bowiem Sabaton w trakcie Metal Hammer Golden Gods ma wręczyć nagrodę w jednej z muzycznych kategorii, a tak się składa, że Wargaming jest partnerem tegoż wydarzenia.
Źródło: metalshockfinland.com
