World of Tanks to już nie tylko gra na komputery i konsole czy telefony. Wspólnie z firmą TM Toys, Wargaming zaprezentował planszówkę World of Tanks: Battlegrounds.
World of Tanks ma sporą szansę stać się ewenementem jeśli chodzi o gry planszowe. Z dwóch powodów – po pierwsze, niewiele jest na rynku planszówek powiązanych z uniwersum gier komputerowych, a jeszcze mniej z tak mocnymi i znanymi markami jak World of Tanks. Po drugie – gra oferuje kilka trybów rozgrywki, w tym… wariant solo, którego byłem najbardziej ciekaw.
Zawartość pudełka i wykonanie
Pierwsze wrażenie po rozpakowaniu gry było odrobinę… rozczarowujące. Nie znajdziemy tu żadnych figurek czołgów, większość elementów została wykonana z (grubego i solidnego, to trzeba przyznać) kartonu, jedyny wyjątek to pionki, wykonane z drewna. Moje rozczarowanie było wywołane bardziej faktem, że liczyłem na coś pokroju metalowych pionków do Monopoly niż jakimikolwiek zapowiedziami producenta, nie ma tu więc niczyjej winy. Plansza do gry również jest z grubej tektury i na pierwszy rzut oka wygląda całkiem porządnie, chociaż sposób składania może budzić pewne obawy co do tego, jak długo przetrwa.
Zestaw do gry jest całkiem pokaźny. Składają się na niego nie tylko pionki i plansza, ale też karty 12 czołgów, z których każdy ma inne właściwości poruszania się i strzału, żetony lokacji, karty niewypałów oraz punktacje czołgów. Nasze czołgi mogą też zyskiwać stałe lub tymczasowe modyfikacje, jak dodatkowy pancerz czy strzał. Niestety, dla fanów wirtualnego WoT mam złą wiadomość – statystyki poruszania się i strzału czołgów nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, ani tą wirtualną, ani tym jak dany czołg sprawował się na polu bitwy – zostały określone jedynie na potrzeby rozgrywki na stole.
Tryby gry World of Tanks: Battlegrounds
W World of Tanks: Battlegrounds można grać na 4 sposoby:
– Bitwa (2-4 osób)
– Bitwa drużynowa (4 osoby)
– Tryb familijny (2-4 osób)
– Solo
Nie będę tutaj szczegółowo rozpisywał zasad każdego z trybów – po to w zestawie zawarto szczegółową instrukcję w kilku językach. W skrócie, w trybach dla kilku graczy losujemy lub wybieramy kilka z 12 dostępnych czołgów, poruszamy się po planszy zgodnie z parametrami danego modelu i zbieramy punkty za przejmowanie rozłożonych na planszy żetonów lokacji i / lub niszczenie czołgów przeciwników.
Uwierzcie mi – to duży skrót. Już dawno fani planszówek przyzwyczaili się chyba, że czasy prostego chińczyka i warcabów dawno minęły (jeszcze tylko szachy się jakoś trzymają) i teraz przygodę z grą trzeba zacząć od poświęcenia 30 minut na przestudiowanie zasad. Gry z pewnością zyskały przy tym na atrakcyjności i rozbudowaniu, ale nie czarujmy się – Battlegrounds to i tak zasady gry logicznej, ubrane w opakowanie z World of Tanks. Szczególnie wyraźnie widać to w trybie Familijnym, który jest wariacją Memory Game – zabawy w szukanie par obrazków wśród żetonów na stole. To absolutnie żadna wada – tyle, że trzeba mieć na uwadze, iż zasady gry w każdym z trybów dalekie będą od tego co znamy z komputerów i konsol.
Zobacz: Arnold Schwarzenegger zaprasza na święta do World of Tanks PC!
Najbardziej intrygujący jest w Battlegrounds tryb Solo. Gramy w nim przeciwko wirtualnej artylerii. Nasz czołg standardowo strzela i zbiera żetony lokacji, z których musi układać pary, a następnie losuje współrzędne, w które strzela artyleria. Strzał przeciwnika w lokację na planszy odbiera nam ją, a w nasz czołg – niszczy go. Każda zebrana para lokacji to jeden punkt, a punkty przekładają się na rangi (wyrażane gwiazdkami).
Czy w takim razie warto zainteresować się bliżej World of Tanks: Battlegrounds? Jeśli jesteś fanem WoT i oczekujesz czegoś bardzo wiernego grze – tutaj tego nie znajdziesz. Battlegrounds to po prostu ciekawa wariacja na temat gry logicznej, do pogrania z rodzinką albo znajomymi, gdy znudzi Wam się oglądanie śmiesznych filmików na Youtube. Choć oferuje tryb solo, jest on tylko ciekawostką i nie sądzę żeby ludzie spędzali przy nim długie godziny bo w planszówkach najważniejsza jest zabawa z drugim człowiekiem. Za to jako gra imprezowa sprawdzi się z pewnością znakomicie. A ponieważ do kompletu dołączony jest kod na konto premium w WoT, zapewne może być dobrym startem do wersji elektronicznej.
Ocena: 8/10