Youtube na każdym kroku próbuje zwiększyć wpływy finansowe swoje oraz swoich twórców, a kolejny pomysł wskazuje, że platforma dość mocno zapatrzyła się w Twitcha.
“Oklaski” to najnowszy pomysł Youtube’a, który aktualnie przechodzi fazę testów. Pozwalają one nagrodzić twórcę animacją oklasków, która pojawi się nad filmem, który chcemy wesprzeć – przy założeniu, że wcześniej oczywiście tę animację kupimy. Co ciekawe, będzie ona widoczna jedynie dla kupującego. Aktualnie funkcja jest dostępna jedynie w wersji beta, co oznacza, że twórcy muszą zostać zaproszeni przez Youtube do testów.
Zobacz: Ośmiolatek i pięciolatka najlepiej zarabiającymi Youtuberami wg. Forbes’a
The Verge potwierdziło, że jest to jeden z wielu pomysłów platformy na monetyzację i niekoniecznie musi wejść w ostateczną fazę w takiej formie. Poza tym sama forma testów jest tym razem dość nietypowa, bo wcześniejsze funkcje testowali jedynie twórcy powyżej 100 tysięcy subskrypcji i to tylko niektórzy. Aby widzowie mogli skorzystać z nowej opcji, oprócz zaproszenia przez Youtube’a, właściciel kanału musi włączyć nową opcję w swoim dashboardzie. Z punktu widzenia widzów, opcja zakupu jest wtedy widoczna obok ikon kciuka w górę i w dół. Oklask kosztuje 2 dolary, ale można kupić ich wiele, do 500 dolarów w ciągu dnia i do 2000 dolarów na tydzień. Z zarobionej w ten sposób kwoty Youtube zbiera dla siebie około 30 procent. Funkcja aktualnie jest dostępna w Australii, Brazylii, Indiach, Japonii, Korei, Meksyku, Nowej Zelandii oraz oczywiście w USA.