Square Enix łączy siły z Nvidią, by stworzyć najlepszą wersję FF XV na PC. Jej premierę zapowiedziano na początek 2018.
Niektórzy twierdzą, że było to tylko kwestią czasu, aż Square Enix potwierdzi blaszaną wersję Final Fantasy XV. Jak się okazało, wydawca nie kazał nam zbyt długo na to czekać. Od premiery na konsolę minął raptem niecały rok, a już wiemy, że w najnowszego „Fajnala” zagramy na początku 2018 roku. Owa obietnica wyszła z ust przedstawicieli studia i firmy Nvidia podczas targów Gamescom 2017.
Pecetowcy ujrzą ją pod nazwą Final Fantasy XV Windows Edition i w praktyce ma być lepsza od konsolowego pierwowzoru. Gra ma wyglądać o wiele ładniej i działać szybciej, dzięki połączeniu silnika graficznego Luminous Engine z zintegrowanym oprogramowaniem Nvidia GameWorks. Technologiczny mariaż poprawi wygląd tekstur, umożliwi obsługę rozdzielczości 4K i 8K, a także zwiększy jakość renderowanych obiektów środowiska graficznego. W tym celu programiści wykorzystali technologię Nvidia HairWorks(symulacja owłosienia), Nvidia Flow (symulacja łatwopalnych cieczy i efektów ognia), Nvidia TurfEffect (tworzenie dynamicznej trawy), Nvidia VXAO (symulacja właściwości światłocienia), Nvidia ShadowWorks (rendering cieni rzucanych przez postaci).
W wersji Windowsowej Final Fantasy XV wzbogacony zostanie o funkcje niedostępne na konsolach. Między innymi rozwiązania do rejestrowania obrazu Nvidia Ansel i Nvidia ShadowPlay Highlights. Gra ma również wspierać technologię G-Sync, która wyeliminuje wszelkie opóźnienia i rozdarcia wyświetlanego obrazu. I jeszcze jedna rzecz, której konsolowcy na pewno nam pozazdroszczą – otrzymamy pierwszoosobowy tryb rozgrywki.
Źródło: gadgets.ndtv.com