Z powodu wielkości układu graficznego GTX 1050, zamontowanie go w komputerze dla wielu z nas może stanowić nie lada wyzwanie. W obliczu niedużych stacji roboczych Zotac promuje swoją wersję kart GTX 1050 i GTX 1050 Ti, mogących wcisnąć się w najmniejsze szpary pozostawione na płycie głównej.
Karty Zotaca idealnie sprawdzą się wśród posiadaczy obudowy typu mITX. Ich nieduża pojemność jest jednocześnie zaletą i wadą. Największą z niedoskonałości jest wolna przestrzeń na zamontowanie niezbędnych komponentów, w tym karty graficznej. Jak pogodzić modernizację komputery bez potrzeby wymiany „rusztowania”? Zotac ma na to odpowiedź – karty GTX 1050 w wersji standard i jej przyspieszony model Ti. Karty mają tą samą wydajność względem większych modeli i jednocześnie jej układ scalony wraz z referencyjnym zasilaniem zajmą mniej miejsca w komputerze (16 x 11,15 x 3,4 cm).
Jej rozmiary nijak nie zaniżają efektywności w grach i systemu chłodzenia procesora graficznego oraz pamięci. Co więcej, autorskie zasilanie nie generuje zbyt wysokiego progu hałasu dzięki zastosowaniu układu niskoprofilowego. Kolejną istotną rzeczą jest sposób pobierania energii. Obydwa modele wymagają jedynie umieszczenia w slocie PCI-E, bez dodatkowego podłączenia do głównego zasilacza.
Do kart graficznych zostanie dołączony zaktualizowane oprogramowanie FireStorm. Po odpaleniu pliku exe otrzymamy pełny monitoring życia GPU, a także możliwość podkręcenia nastroju karty, chociażby poprzez podniesienie taktowania rdzenia.
Z zamieszczonych zdjęć można wywnioskować, że nie będziemy mieć problemów z podłączeniem zewnętrznego źródła obrazu. Do dyspozycji oddane nam zostaną wyjścia wideo: HDMI 2.0b, DisplayPort 1.4, DVI-D.
Póki co karty są bezcenne, lecz w krótkim czasie trafią do sprzedaży i wówczas poznamy ich prawdziwą wartość.
Źródło: pcadvisor.co.uk