Strona głównaGryAktualnościProfesjonalny gracz CS:GO wyrzucony z meczu Valoranta przez... ładowarkę

Profesjonalny gracz CS:GO wyrzucony z meczu Valoranta przez… ładowarkę

Oscar ‘mixwell’ Canellas to profesjonalny gracz CS:GO. Kilka dni temu na streamie grał ze znajomym w Valorant. W pewnym momencie został wyrzucony z meczu. Stało się to chwilę po podłączeniu telefonu do ładowania.

System anti-cheat w Valorant od początku budzi ogromne kontrowersje. Gracze szybko zorientowali się, że Vanguard (bo tak brzmi jego nazwa) uruchamia się razem ze startem systemu i działa w tle nawet gdy nie mamy włączonej gry. Poza tym spore wątpliwości budzi też jego skuteczność, bo cheaterów w Valorancie nie brakuje, a pierwsi pojawili się zaledwie kilka dni po uruchomieniu zamkniętej bety. Teraz dochodzi do tego jeszcze sytuacja z mixwellem, która tylko potwierdza, że przed deweloperem jeszcze mnóstwo pracy.

W trakcie jednego z meczów Valorant Oscar ‘mixwell’ Canellas podłączył swój telefon do złącza USB w komputerze, aby go naładować. Po chwili został wyrzucony z gry. Prawdopodobnie Vangaurd nie był w stanie rozpoznać podłączonego sprzętu i na wszelki wypadek – w obawie przed oszustwem – zablokował zawodnikowi możliwość uczestnictwa w meczu. Początkowo mixwell myślał, że został zbanowany i za pośrednictwem Twittera poprosił Riot Games o interwencję, ale z czasem okazało się, że został tylko wyrzucony z tego jednego spotkania.

Cała ta sytuacja pokazuje, jak trudna jest walka z cheaterami. W Riot Games chyba sami nie zdawali sobie sprawy, jak łatwe jest oszukiwanie w różnego rodzaju strzelankach. Przekonali się o tym już twórcy Counter-Strike’a, a także Call of Duty: Warzone. Szansą na poprawę jest specjalny program, w ramach którego Riot Games oferuje nagrody pieniężne dla każdego, kto pomoże im w ulepszeniu anti-cheata. Sumy dochodzą nawet do 100 tys. dolarów.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię