Według najnowszego raportu, prace nad Dying Light 2 przebiegają w sposób bardzo chaotyczny. Pracownicy studia nie mają pojęcia jaka będzie ostateczna wersja gry.
Według informacji przekazanych przez serwis The Gamer prace nad Dying Light 2 nie przebiegają tak jak powinny. Pracownicy studia przyznają, że jest chaos a kierownictwo studia nie chce słuchać pracowników.
Prezes studia Marcin Marchewka zapytany o rotację pracowników w firmie odpowiedział:
Działamy na rynku od 30 lat, a wielu naszych pracowników jest z nami od dawna. Tworzenie gier jest trudne i to normalne, że czasami trzeba zmienić miejsce pracy i szukać nowych wyzwań. Bardzo mi przykro, że niektórzy z naszych pracowników opuścili nas i zdecydowali się wydostać poza struktury Techlandu, ale zawsze życzę im wszystkiego najlepszego.
Wydaje się, że Techland w dużym stopniu polega na konsultacjach ze specjalistami z zewnątrz, a Marchewka ufa ich radom dotyczącym własnego personelu. Jednak według informacji przekazanych przez anonimowego pracownika, deweloperzy nie są w stanie dotrzymać kamieni milowych ani przepływu pracy.
Zobacz: Spór pomiędzy Epic Games a Apple i Google się pogłębia
Projekt podobno był również utrudniony przez Marchewkę i jego pomysły, których nie dało się zaimplementować w Dying Light 2. Prezes temu zaprzecza. Co więcej, ma on promować wprowadzanie rozwiązań zapożyczonych z innych gier.
Jak mówi jeden z pracowników:
Bardzo często jesteś proszony, a raczej oczekuje się, że pokażesz referencje dotyczące prac konkurencji przed swoimi własnymi pomysłami. Często kończy się to po prostu robieniem tego co robili wcześniej inni i nie ma nic wspólnego z kreatywnością, na której opiera się firma. Nie wypominając już o tym jak wpływa to na morale ludzi, gdy nie chce im się zaufać w kwestiach umiejętności i kreatywności.
Wygląda więc na to, że Techland nie ma konkretnej i spójnej wizji na Dying Light 2. Jeden z programistów przyznał, że nikt w firmie nie wie jak będzie wyglądać ostateczna gra i jaka będzie historia.
Inny z pracowników dodał:
Ogólnie Techland ma ten zabijający kreatywność klimat. Ponieważ wszystko na końcu zmieniają reżyserzy, każdy prezentowany pomysł musi mieć wiele odniesień. Jeśli masz odniesienia do gier, o których Marchewka nie słyszał, to tak jakbyś nie miał odniesień. A wszystko co nowatorskie lub drogie od razu jest skreślane.
Dying Light 2 miało pierwotnie ukazać się w 2020 jednak premiera została przesunięta. Na początku roku Techland obiecał ekscytujące wieści o grze już wkrótce. Jednak nadal jest w temacie cisza. Gra ma trafić na PC, Xbox One, PS4 oraz PS5 i Xbox Series X/S.