Serwis Fudzilla dotarł do niezbyt optymistycznych informacji. Jeśli liczyliście na to, że kolejna generacja kart graficznych AMD Navi będzie walczyć o miano najszybszych na rynku, to mocno możecie się rozczarować. To mają być zaledwie modele ze średniej półki, które zastąpią w ofercie Polarisy.
Nie wiadomo skąd Fudzilla ma takie informacje. Myślę, że warto w tym miejscu zaznaczyć, że serwis znany jest z publikowania wielu plotek. Część z nich znalazła później potwierdzenie w rzeczywistości, a część okazała się kompletnymi bzdurami. Na ten moment nie wiemy, jak jest w tym przypadku, ale informacje są na tyle ciekawe, że postanowiliśmy się nimi z Wami podzielić.
Zobacz także: Ceny kart graficznych spadają! Sytuacja wraca do normalności
Według Fudzilli AMD Navi, czyli kolejna generacja kart graficznych Czerwonych, to modele przygotowane z myślą o średnim segmencie. Nie mają to być konstrukcje, które zastąpią na sklepowych półkach Vegę i będą walczyć z Nvidią o miano najszybszych na rynku. Zamiast tego Navi ma być następcą Polarisów, czyli Radeonów RX 580, RX 570 i tak dalej. High-endowe karty AMD nie pojawią się na rynku aż do 2020 roku. To cała wieczność w świecie komputerów.
Ale jest jeszcze inna, równie ciekawa informacja. AMD Navi ma oferować wydajność zbliżoną do GTX-a 1080 w cenie zaledwie 250 dolarów, czyli poniżej 1000 złotych. Dzisiaj może się to wydawać imponujące, ale prawdopodobnie w momencie premiery nie będzie niczym nadzwyczajnym. Kolejna generacja kart graficznych Nvidia GeForce powinna znacząco podnieść poprzeczkę pod kątem wydajności. Model zbliżony możliwościami do GTX-a 1080 będzie prawdopodobnie należał właśnie do średniej półki cenowej.
Zobacz także: Zestawienie kart graficznych do gier – lepiej kupić nową czy używaną?
Po pierwsze, powyższe informacje należy traktować tylko i wyłącznie w kategoriach plotek. Po drugie, to wcale nie jest tak głupie, jak mogłoby się wydawać. Polarisy były bardzo udanymi – z perspektywy AMD – konstrukcjami. Świetnie się sprzedawały, pomimo rywalizowania zaledwie ze średnią i niską półką w ofercie Nvidii. Spora w tym zasługa górników, ale w gruncie rzeczy niewiele to zmienia. To właśnie RX 580 i modele pokroju GTX 1050 Ti lub GTX 1060 najczęściej trafiają do komputerów mniej zamożnych graczy, więc popyt na średnią półkę jest wysoki.
Takie podejście może okazać się strzałem w dziesiątkę. Po co rywalizować z Nvidią o miano najszybszej karty na rynku skoro AMD wyraźnie nie jest w stanie nadążyć za konkurentem? Lepiej skupić się na tańszym segmencie, który przynosi spore zyski i pozwala zyskiwać udziały w rynku. W tym szaleństwie jest metoda!
Źródło: Fudzilla