Patrząc na pierwszy zwiastun gry studia MONO można odnieść wrażenie, że twórcy czerpali inspirację z serii Bioshock. Czy dystopijna wizja świata pogrążona w kosmicznym mroku będzie równie skutecznie przyciągać do monitorów?
Uzyskane przez studio MONO pieniądze z kampanii kickstarterowej, a było tego ponad 55 tys. funtów brytyjskich, zostały po latach właściwie przeznaczone na niezależną produkcję Insomnia: The Ark. RPG w klimacie dieselpunk nabrało już właściwych kształtów, które podziwiać możemy w najnowszym materiale promocyjnym.
Skojarzenia do Bioshocka są jak najbardziej słuszne. Nie chodzi tu tylko o ogólny plan gry, gdzie tło zajmuje pewnego rodzaju dystopia umiejscowiona w przyszłości, ale też charakterystyczne elementy pancerzy oraz wypełnienie wnętrz stylizowane na sztukę art deco. To bardzo interesująca mieszanka retro i futuryzmu, który idealizuje siłę dawnej technologii.
[you tube=kgXTxJgAV6g]W Insomni świat zostanie przedstawiony w formie TPP z głęboką współzależnością elementów RPG, akcji i craftingu. Do zwiedzenia będzie ogromna metropolia kosmiczna, w której występują różnorodne frakcje. Te będą zlecać nam wszelakie misje, a ich realizacja wpłynie na relacje zachodzące między graczem, konkretnymi NPC-ami oraz całym ugrupowaniem. Zlecane zadania mają motywować do indywidualnej eksploracji świata, która ma być nagradzana interesującymi wydarzeniami. Co więcej, samotne wycieczki do niezbadanych wcześniej lokacji pozwolą odkryć całą prawdę nt. podróży ludzi do „Punktu Ewakuacji”, będącym prawdopodobnie czymś w rodzaju bramy do innego świata.
Darczyńcy, którzy wsparli projekt już za chwilę (31 maja) będą mogli przetestować Insomnię w zamkniętych beta testach. Nie wykluczone, że w późniejszym czasie wszyscy zainteresowani ograją gierkę przed oficjalną premierą zaplanowaną na 2018.
Źródło: wccftech.com