Tego w strzelankach chyba jeszcze nie było. Jednym z elementów multiplayera nowego Call of Duty: Modern Warfare będzie Tamagotchi, żyjące dzięki naszym fragom.
Jeśli nie pamiętacie, Tamagotchi były małymi, elektronicznymi urządzeniami, w których “żyły” wirtualne zwierzaki. Przy życiu utrzymywała je opieka nad nimi, prawie jak w przypadku prawdziwego pupila.
Infinity Ward zdecydowało się zaimplementować podobny system w swoim nadchodzącym shooterze. Zabawka jest alternatywą dla zwykłego smartwatcha, którego można założyć na rękę prowadzonej przez nas postaci. Zwykły zegarek pokazuje po prostu czas, natomiast TomaGUNchi, jak nazwano urządzenie, będzie “podtrzymywane przy życiu” przez nasze K/D ratio. Większa liczba fragów oznacza wzrost i lepsze samopoczucie zabawkowego stworzenia, a mniejsza – głód i śmierć.
Zobacz: Call of Duty: MW – Infinity Ward prezentuje gameplay multiplayera
To ciekawy kontrast w porównaniu do ultra-realizmu jaki zdaje się oferować kampania single-player. A co Wy sądzicie o takim urozmaiceniu multiplayera?