Alienware w trakcie targów E3 lansował się nie tylko z maszynami do gier, ale również ze sprzętem do ich wyświetlania. Dużą część ich eskpozycji zajeły dwa 25-calowe monitory o natywnym odświeżaniu do 240 Hz.
Dla modeli AW2518H oraz AW2518Hf ciężko znaleźć inne zastosowanie niż do gier. Począwszy od kształtu, a skończywszy na gamingowych właściwościach, które jakby zostały skradzione od obcej cywilizacji. Krótko mówiąc, Alienware stworzył jeden z najlepszych monitorów oferujących rozdzielczość Full HD.
Co czyni go wyjątkowym? 24,5″ wyświetlacz o matrycy TN nie jest niczym nadzwyczajnym, ale stanowi zapowiedź tzw. big game. To samo można powiedzieć o maksymalnej rozdzielczości, którą ów model obsługuje – 1920 x 1080. W porównaniu do współczesnego 4K to już niski standard, acz odpowiedni do uzyskania wysokiej jakości obrazu. Więc w czym tkwi jego wielki sekret?
Obędzie się bez wyliczanki, bowiem każdą z jego zalet powinno się traktować równorzędnie. Za bardzo dobre odwzorowanie kolorów, a także ich dynamikę wyświetlania odpowiada 400 nitów, kontrast statyczny 1000:1 i pokrycie palety barw 72% NTSC.
Piekne widoki to jedno, pozostaje jeszcze kwestia szybkiej komunikacji między kartą graficzna a monitorem. Do pełni szczęścia prawdziwego gracza zawsze brakuje niskich opóźnień, tzw. input lag, które może zadecydować o wyniku sieciowego pojedynku, gdzie każda milisekunda jest na wagę złota. I tym razem Alienware wypełnia swoje zadanie w 100%. Mamy tu bowiem do czynienia z produktem o opóźnieniu do 1ms.
Czas najwyższy wspomnieć o wartości odświeżania będącą dominantą płynności obrazu w grach. Alienware zastosował się do bardzo prostej zasady – im więcej, tym lepiej. Natywnie jest tu ustawione 240 Hz. Dlatego spoglądając na ekran nie uświadczymy uciążliwego migotania i związanego z tym bólu oczu. Jest to monitor wprost idealny do długich rozgrywek sieciowych, jak i lokalnych zabaw. I co równie istotne, Alienware przygotował swoją 25-tkę w wariancie dla właścicieli kart Nvidii i AMD. Opowiadając się po stronie „Czerwonych” otrzymamy pakiet z technologią FreeSync, a jeśli czujecie słabość do „Zielieni”, wówczas lepiej zdecydowac się na monitor uzbrojony G-Sync.
Póki co modele AW2518H i AW2518Hf są dostępne tylko w USA, lecz ich partnerzy powinni lada chwila zasypać nimi rynek europejski. Cena monitora uwzględnia obsługiwaną technologię, i tak za wersję z G-Sync zapłacimy $699,99, a za wariant FreeSync $499,99.
Źródło: overclock.net