Już kilka dni temu starałem się Was przekonać, że zainteresowanie Apex Legends znacząco spadło. Nie mówię, że gra umiera lub chyli się ku upadkowi. Faktem natomiast jest, że daleko jej do zainteresowania, jakim cieszyła się krótko po premierze. Dowodzą tego dwa kolejne raporty ekspertów.
Na pierwszy plan wysuwa się raport Seeking Alpha, w którym wzięto pod uwagę zarówno oglądalność na Twitchu, jak i częstotliwość wpisywania haseł związanych z grą w wyszukiwarce Google. Część z Was może być zdania, że to bezwartościowe wskaźniki, które nic nie mówią o zainteresowaniu, ale niestety nie macie racji. Skoro sami twórcy i wydawca gry nie chwalą się od jakiegoś czasu liczbą graczy, to Twitch i Google są w tym momencie najlepszym wyznacznikiem zainteresowania. Owszem, nie mówią nam jak duży jest spadek grających, ale pokazuje trendy, których nie można przemilczeć.
Zobacz: Streamerka zbanowana na Twitchu za cosplay czarnoskórej postaci z Apex Legends
Zacznijmy od Google Trends, które pokazuje, jak mocno spadło zainteresowanie grą. Apex Legends to niebieska linia na wykresie. Dla porównania dodałem też zainteresowanie Fortnitem, które jest odzwierciedlane przez linię czerwoną. To pokazuje, że Google Trends jest w stanie odzwierciedlać… trendy. Fortnite cały czas jest na szczycie, bo cały czas gra w niego mnóstwo osób, bo cały czas jest aktualizowany i cały czas się zmienia. Powiem Wam więcej – już nawet CS:GO jest w tym momencie częściej wyszukiwaną frazą niż Apex Legends, a to już o czymś świadczy.
Innym wskaźnikiem zainteresowania jest Twitch i liczba oglądających daną grę osób. W szczycie Apex Legends mogło pochwalić się liczbą rzędu 400 tys. Dzisiaj to zaledwie 30 tys. oglądających. Innym wskaźnikiem jest liczba obejrzanych w jednym tygodniu godzin. Według StreamElements rekordowy wynik Apex Legends to 40 mln godzin w ciągu 7 dni. Aktualnie rezultat jest o 75 procent gorszy. Jak już wspominałem – nie są to dane, które pokazują, że zainteresowanie spadło dokładnie o 75 procent. Jednak odzwierciedlają trend, a ten jest raczej oczywisty – Apex Legends nie jest już tak popularne, jak jeszcze kilka tygodni temu.
Zobacz: Apex Legends doczekało się porno parodii
W czym tkwi problem? Powodów można wskazać kilka. Po pierwsze, Fortnite urósł w sposób organiczny i naturalny. Z kolei Respawn Entertainment zapłaciło influencerom za granie w Apex Legends. Część z nich po czasie całkowicie porzuciła produkcję na rzecz innych gier. Po drugie, gracze nie są zadowoleni z aktualizacji, zmian, poprawek czy nawet przepustki sezonowej, której nie opłaca się kupować. Bez zmian granie ciągle w to samo staje się po prostu nudne.